W wielu europejskich krajach 1 maja doszło do zamieszek
1 maja stał się w wielu krajach okazją do urządzania burd przez skrajną lewicę. Do zamieszek doszło m.in. w Szwajcarii i Niemczech. We Francji ponownie demonstrowano przeciwko podniesieniu wielu emerytalnego.
We Francji tradycyjne pierwszomajowe obchody, organizowane m.in. przez komunistyczny związek CGT, w tym roku mają jedno hasło: „Nie dla podniesienia wielu emerytalnego”
– Musimy kontynuować walkę o zapewnienie, szczególnie pracującym w trudnych warunkach, prawa do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę – zaznaczył były przewodniczący związku zawodowego metalurgów Michel Maingy.
Prezydent Emmanuel Macron podniósł wiek przejścia na emeryturę z 62 do 64 lat. Wywołało to potężną falę niezadowolenia społecznego. Francuzi chcą utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego.
– Reforma emerytalna nie ma akceptacji. Wybraliśmy ludzi, którzy mieli nas słuchać, ale tak naprawdę nie jesteśmy słuchani, ponieważ było nas wielu na ulicach, a mimo to reformę przyjęto na siłę – powiedziała studentka, Clara Bossard.
Organizatorzy protestów szacują, że w 300 miastach mogło uczestniczyć ponad milion osób. Największa manifestacja przeszła ulicami Paryża.
W wielu miejscach nie obyło się bez starć z policją. Często prowokatorami byli bojówkarze skrajnej lewicy. W Nantes podpalali budynek władz lokalnych. Radykalni lewicowi działacze podczas pochodów pierwszomajowych prowokowali zamieszki także w innych krajach.
Tak było między innymi w spokojnej Szwajcarii. W Bazylei i w Zurichu zamaskowani sprawcy odpalali materiały pirotechniczne, niszczono witryny sklepowe. Policja musiała użyć gazu łzawiącego. Na pierwszomajowe starcia z policją od dłuższego czasu szykowała się niemiecka skrajna lewica. Do starć doszło m.in. w Berlinie.
Manifestaciones 1 de mayo Zúrich Suiza pic.twitter.com/wiXdqM6FsP
— armando rincon (@armandorincon2) May 1, 2023
Inne podłoże miały zamieszki w miastach tureckich. W Stambule policja próbowała ograniczyć manifestacje, obawiając się, aby nie przerodziły się one w protesty przeciwko prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi i jego ekipie. W Turcji na 14 maja zaplanowane są wybory parlamentarne.
TV Trwam News