W poniedziałek mają się odbyć ostatnie rozmowy w sprawie kopalni Turów

W poniedziałek ma dojść do ostatniej tury rozmów ws. kopalni Turów ze stroną czeska. Na początku tygodnia oczekiwane jest ostateczne porozumienie. Dziś o dobrą przyszłość kopalni Turów na Jasnej Górze będą modlić się jej pracownicy.

Wczoraj odbyła się kolejna tura rozmów ws. sporu z Czechami o działalność kopalni Turów. Wzięła w nich udział minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa oraz jej czeski odpowiednik,  Richard Brabec, a także hejtman kraju liberadzkiego, Martin Puta.

– Potrzebujemy czasu, by wszyscy, którzy decydują, zapoznali się ze szczegółami, i by wszyscy, którzy będą decydować w przyszłości, poznali szczegóły – wskazał Martin Puta.

Te słowa oznaczają, że kształt porozumienia wynegocjowanego przez przedstawicieli starego rządu czeskiego musi poznać nowy gabinet. Warto zaznaczyć, że porozumienia chcą przede wszystkim czeskie samorządy, co powinno przyczynić się do jego ostatecznego osiągnięcia. Czas, o którym mówi czeski marszałek, działa jednak na niekorzyść Polski. Według arbitralnej decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mamy płacić Czechom 500 tysięcy euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia.

– Do zawarcia porozumienia ze stroną czeską w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów potrzebny jest czas. Prawdopodobnie w poniedziałek zostanie ogłoszony ostateczny komunikat – powiedziała Anna Moskwa.

Dziś na Jasną Górę pielgrzymować będą pracownicy kopalni i elektrowni w Turowie. O godzinie 20.00 uczestniczyć będą w uroczystej Eucharystii, natomiast o godzinie 21.00 włączą się w modlitwę z kaplicy cudownego obrazu.

TV Trwam News