Urugwaj: dzieci wykorzystywane jako kurierzy narkotyków
Dzieci są wykorzystywane jako kurierzy narkotykowi – czytamy w oświadczeniu Konferencji Episkopatu Urugwaju.
„Kiedy handlarz narkotyków zostaje aresztowany i tafia do więzienia, stanowi to silny cios dla całej jego rodziny”, ponieważ „traci ona jedyne źródło dochodu”. Wtedy, niestety, dzieci muszą zastąpić ojca w sprzedaży narkotyków. „Widzimy, jak ubrane w szkolny mundurek, kręcą się po dzielnicach, podczas gdy w plecakach przenoszą narkotyki z jednej części miasta do drugiej” – pisze w imieniu episkopatu ks. bp Pablo Jaime Galimberti di Vietri.
Ordynariusz diecezji Salto dodaje również, że „mali, niewinni kurierzy, zmuszeni są uczyć się, jak unikać kontroli i znajdować kryjówki. Wszystko po to, by wspomóc rodzinny budżet”.
W związku z tą dramatyczną sytuacją biskupi apelują do społeczeństwa o zmianę sposobu myślenia, a także o „pomoc kobietom, które padły ofiarą partnerów zamieszanych w handel narkotykami”.
Chodzi o to, by przez kursy formacyjne, wsparcie i różnego rodzaju ułatwienia mogły one „rozwijać naturalne zdolności”. Księża biskupi wzywają też do pilnego podjęcia działań na rzecz dzieci, a zwłaszcza do nie pozostawiania ich samych sobie.
„Troska o nie oznacza wyciągnięcie ręki do najbardziej kruchej części naszego społeczeństwa” – czytamy w oświadczeniu urugwajskiego episkopatu.
Radio Watykańskie/RIRM