fot. PAP/Marcin Bielecki

[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Gróbarczyk o blokowanych przez sąd inwestycjach na Odrze: Realizacja zadania zostanie zakończona

Dla nas jest to oczywiste: nie chodzi o żadną ekologię, chodzi o czystą konkurencyjność. To jest główny cel niemiecki: zablokować nasze inwestycje tak, żebyśmy się nie mogli rozwijać w sposób zrównoważony. My na to sobie pozwolić dzisiaj nie możemy. Realizacja zadania zostanie zakończona – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, Pełnomocnik Rządu ds. Gospodarki Wodą oraz Inwestycji w Gospodarce Morskiej i Wodnej, komentując blokowanie inwestycji hydrotechnicznych na Odrze przez polskie sądy na wniosek Niemiec.

22 marca w Nowym Jorku odbyła się Konferencja Wodna ONZ. Było to spotkanie planowane już od kilku lat.

– Ma to szczególne znaczenie w kontekście podejścia państw do realizacji pewnych zadań, a przede wszystkim walki nie tyle z powodzią, co przede wszystkim z suszą – powiedział Marek Gróbarczyk.

Z problemem niedostatku opadów zmagają się głównie państwa Europy Zachodniej, takie jak Francja czy Hiszpania, ale susza czasami zdarza się także w naszym kraju.

– To pokazuje, że dzisiaj inwestycje muszą być przede wszystkim skierowane na rozwój i zatrzymywanie wody przez poszczególne państwa – wskazał wiceszef resortu infrastruktury.

Zaznaczył, że problemem nie jest sama realizacja inwestycji, ale cały proces decyzyjny, który jest potrzebny, by ją rozpocząć. Na tym etapie pojawiają się liczne głosy sprzeciwu, bardzo często motywowane politycznie. Tak jest m.in. w przypadku inwestycji hydrotechnicznych na Odrze. Obecnie realizacja przedsięwzięć blokowana jest przez polskie sądy.

– Na to pozwolić sobie nie możemy, bo to będzie miało katastrofalne skutki pod kątem bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, ale również inwestycji. Zainwestowaliśmy ogromne miliony złotych w to, aby wybudować instalacje wodne. To przede wszystkim są ostrogi, które powodują piętrzenie. Nie mają żadnego negatywnego wpływu na środowisko. Dzisiaj niedokończenie tych inwestycji, a więc niezabezpieczenie narzutów kamiennych, spowoduje katastrofę budowlaną, nie mówiąc już o tym, że może wywołać zniszczenia mostów czy innych urządzeń wodnych, bo jeżeli będziemy mieli do czynienia z wysoką wodą, to wszystko się rozleci. Niefrasobliwa czy wręcz szkodliwa decyzja sądu, który nakazuje natychmiast zaprzestanie robót, ma daleko idące konsekwencje, a my na to sobie pozwolić nie możemy – zwrócił uwagę Pełnomocnik Rządu ds. Gospodarki Wodą oraz Inwestycji w Gospodarce Morskiej i Wodnej.

Nie jest przypadkowy fakt, że sądy blokują akurat inwestycje na Odrze. To wynik działalności niemieckich aktywistów i rządu Brandenburgii, który wnioskuje o zablokowanie budowy ostróg. Co ciekawe, identyczne struktury hydrotechniczne znajdują się po niemieckiej stronie rzeki.

 – Zostały wybudowane, zmodernizowane. Nie spotkały się z żadnym sprzeciwem ekologów niemieckich czy rządu brandenburskiego. (…)  Dla nas jest to oczywiste: nie chodzi o żadną ekologię, chodzi o czystą konkurencyjność – mówił gość „Aktualności dnia”.

Niemcom przeszkadzają bowiem polskie inwestycje na Odrze i w jej dorzeczu, takie jak Port Szczecin-Świnoujście z nowo wybudowanym terminalem kontenerowym czy nowym podejściem morskim do tego terminala.

– To cały pakiet działań, które mają za zadanie podniesienie konkurencyjności Pomorza Zachodniego czy całej Polski zachodniej. To chyba jest główna kość niezgody. To jest główny cel niemiecki: zablokować nasze inwestycje tak, żebyśmy się nie mogli rozwijać w sposób zrównoważony. My na to sobie pozwolić dzisiaj nie możemy. Realizacja zadania zostanie zakończona – oznajmił wiceminister infrastruktury.

Problemy nie omijają także realizacji innej kluczowej inwestycji wodnej – portu w Elblągu. Rządowi cały czas trudno jest porozumieć się z władzami miasta, co spowalnia proces rozbudowy portu. Rząd obiecał prezydentowi Elbląga 100 milionów złotych na pokrycie kosztów inwestycji.

– Z naszej strony cały czas ta oferta jest przedstawiana prezydentowi. Cały czas realizujemy nasze zadania zgodnie z programem wieloletnim. Chciałbym przypomnieć, że pogłębienie rzeki Elbląg czy pogłębienie Zalewu Wiślanego to zakres prac, który ma być wykonany w tym roku – zaznaczył Marek Gróbarczyk.

Postęp prac jest już na zaawansowanym etapie.

– Na pewno w tym roku dokończymy nasze inwestycje. Natomiast nieracjonalne zachowanie prezydenta Elbląga pokazuje, że nie ma woli w Elblągu, aby rozwijać port, aby w ten sposób tworzyć nową szansę gospodarczą przede wszystkim na miejsca pracy, ale też na przyciągnięcie ogromnego biznesu, który pojawił się dzięki swobodnej możliwości wypłynięcia na morze, a więc przekopowi przez Mierzeję Wiślaną. Apele, które kierujemy do prezydenta Wróblewskiego, mają na celu racjonalne podejście do tego tematu – mówił gość „Aktualności dnia”.

Prezydent Elbląga jednak uparcie pozostaje przy swoim stanowisku i nie chce podjąć się modernizacji portu finansowanej przez państwo.

Całość rozmowy z wicemin. Markiem Gróbarczykiem jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj