[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski: Premier ma rację – żaden niekorzystny mechanizm nie zadziała, gdy Polska nie wyrazi na to zgody

Europoseł i b. minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja odniósł się do konkluzji poniedziałkowego szczytu Unii Europejskiej. Premier Morawiecki ma rację, że jeśli powstałby taki niekorzystny mechanizm, nie zostałby zaakceptowany, bo Polska nigdy nie wyraziłaby na niego zgody – stwierdził, odnosząc się do propozycji KE dot. warunkowego przyznawania unijnych funduszy.

Witold Waszczykowski zaznaczył, że choć kwota wynegocjowana przez premiera Mateusza Morawieckiego podczas szczytu UE jest ogromna, mogą nastąpić problemy z interpretacją warunków jej przyznania.

– Przede wszystkim trzeba wierzyć premierowi, jeśli chodzi o wielkość funduszy, jakie możemy otrzymać z Unii Europejskiej. Rzeczywiście, 160 mld euro to jest olbrzymia kwota i do tego rekordowa. Natomiast otrzymanie tej kwoty może stanowić problem ze względu na interpretację art. 23 konkluzji – wskazał były minister spraw zagranicznych.

Artykuł ten mówi o mechanizmie kontroli praworządności, która ma być kryterium przyznawania funduszy. Witold Waszczykowski wyjaśnił przybliżony sposób jego działania.

– Jeśli dobrze rozumiemy, to mechanizm kontroli praworządności w nim wspomniany miałby działać w następujący sposób. Propozycję miałaby składać Komisja Europejska, następnie propozycja KE spotkałaby się z dyskusją w Radzie Unii Europejskiej. Rada Unii Europejskiej jest złożona z ministrów  i tam występuje kwalifikowana większość, więc teoretycznie można zakładać, że zostalibyśmy przegłosowani. Następnie konkluzje Rady Unii Europejskiej przechodzą na poziom Rady Europejskiej, która składa się z premierów i prezydentów państw Unii Europejskiej – tam decyzje podejmowane muszą być jednomyślnie. W związku z tym wszelkie niekorzystne dla nas propozycje, które przyjęła Komisja Europejska i zatwierdzone zostały przez Radę Unii Europejskiej, musiałyby być zatwierdzone jednomyślnie przez Radę Europejską – w tym przypadku przez premiera Morawieckiego. Premier Morawiecki ma rację, że jeśli powstałby taki niekorzystny mechanizm, nie zostałby zaakceptowany, bo Polska nigdy nie wyraziłaby na niego zgody. Nie wyraziłby zgody premier Orbán i być może wielu innych premierów – wyjaśnił europoseł.

Eurodeputowany nie ma złudzeń co do tego, że spór o interpretację zapisu o praworządności będzie stale się pojawiał.

– Problem interpretacyjny pozostanie – to już wiemy po wczorajszym spotkaniu. Przewodniczący Rady Europejskiej Michel utrzymywał, że mechanizm oceny praworządności jest warunkiem przyznawania tych funduszy. Będzie spór interpretacyjny. Będą politycy, którzy będą domagali się, aby te pieniądze były przyznawane w sposób warunkowy – stwierdził.

Witold Waszczykowski zwrócił także uwagę, dlaczego takie spory powstają. Według niego jest to wina specyfiki Unii Europejskiej i jej nieodłącznych przywar. Zaznaczył, że aby ograniczyć tego typu rozbieżności interpretacyjne konieczne jest jasne zdefiniowanie praworządności.

– Niestety, Unia Europejska ma to do siebie, że istnieją podwójne standardy, różne rozbieżności, interpretacje – to, co nazywaliśmy w Polsce falangizacją prawa. To, co kiedyś nazwałem „timmermansizacją” prawa europejskiego. (…) Koncepcja praworządności nie jest objęta żadnym prawnie wiążącym dokumentem Unii Europejskiej. Jeśli KE dostała mandat, aby tworzyć taki mechanizm kontrolny, będzie musiała skodyfikować praworządność. Będzie musiała stworzyć modelowe rozwiązanie problemu praworządności – mówił były minister.

Witold Waszczykowski wypowiedział się także w kwestii przyszłości Polski w Unii. Nasz kraj rozwija się, a co za tym idzie, w przyszłości może stać się płatnikiem netto, jak inne silne gospodarczo kraje unijne. Według niego nie oznacza to jednak nieopłacalności członkostwa w UE.

– Polska się rozwija i za jakiś czas być może będzie płatnikiem netto jako państwo wysoko rozwinięte. Nie oznacza to, że będąc w Unii Europejskiej będziemy tracić. My nie zyskujemy tylko poprzez członkostwo w Unii Europejskiej funduszy strukturalnych czy dopłat dla rolników. Bardzo dużo zyskujemy również na funkcjonowaniu w rynku europejskim. Proszę zobaczyć, że Niemcy są płatnikiem netto i wpłacają więcej do Unii Europejskiej, ale sześciokrotnie zyskują poprzez funkcjonowanie na jednolitym, wspólnym rynku europejskim poprzez eksport, poprzez rozwój gospodarczy, korzystając ze wszystkich mechanizmów wolnościowych i swobód, jakie daje wolny rynek. Jako państwo bogatsze dalej będziemy korzystać na tym rynku. Zyskujemy geopolitycznie. Jesteśmy członkiem największej organizacji politycznej na świecie – to działa na naszą korzyść – tłumaczył europarlamentarzysta.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl