fot. Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

[TYLKO U NAS] T. Syka o filmie „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie”: Dzięki niemu wiemy, skąd ks. kard. Stefan Wyszyński czerpał siły, żeby powiedzieć „Non possumus” 

To wyjątkowa historia fabularna, która opowiada kompletnie nieznane losy ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, porucznika, który w czasie Powstania Warszawskiego był kapelanem Armii Krajowej oraz tajnego szpitala powstańczego w Puszczy Kampinoskiej. To przede wszystkim opowieść o człowieku, który w obliczu cierpienia musi dokonać bardzo trudnych wyborów, dlatego ten film powinien zobaczyć każdy niezależnie od tego czy jest wierzący, czy nie, bo ma doskonały kontrapunkt do tego, aby zastanowić się w którą stronę pójść w swoim życiu (…). Dzięki filmowi „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” wiemy, skąd ks. kard. Stefan Wyszyński czerpał siły, żeby powiedzieć „Non possumus” – mówił Tadeusz Syka, reżyser i scenarzysta filmu „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie”, w rozmowie z TV Trwam.

W niedzielę Kościół katolicki przeżywał doniosłą uroczystość. Ojciec Święty Franciszek włączył do grona błogosławionych ks. kard. Stefana Wyszyńskiego i Matkę Elżbietę Różę Czacką.

Z okazji beatyfikacji powstał film „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie”, którego premiera odbędzie się już 17 września.

– Film „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” wchodzi do kin w całej Polsce 17 września. To wyjątkowa historia fabularna, która opowiada kompletnie nieznane losy ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, porucznika, który w czasie Powstania Warszawskiego był kapelanem Armii Krajowej oraz tajnego szpitala powstańczego w Puszczy Kampinoskiej. To przede wszystkim opowieść o człowieku, który w obliczu cierpienia musi dokonać bardzo trudnych wyborów, dlatego ten film powinien zobaczyć każdy niezależnie od tego czy jest wierzący, czy nie, bo ma doskonały kontrapunkt do tego, aby zastanowić się w którą stronę pójść w swoim życiu – mówił Tadeusz Syka, reżyser i scenarzysta filmu.

W filmie „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” zobaczymy – jak wskazał reżyser – doskonałą aktorską obsadę. Warto dodać, że utwór promocyjny filmu jest dziełem rapera Piotra Kowalczyka „Tau”.

To Ksawery Szlenkier, Małgorzata Kożuchowska, Marcin Kwaśny, Ida Nowakowska, Mariusz Drężek, Adam Fidusiewicz i wielu, wielu innych. Bardzo ważne jest to, że w filmie poruszamy wątek młodzieżowy za pomocą bohaterki z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, w którą wciela się Agnieszka Kawiorska – oznajmił.

– Film jest dłutem, który rozbija dotychczasowe pomniki ks. kard. Stefana Wyszyńskiego i pokazuje żywego bohatera – dodał.

Film „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” jest produkcją o wysokim standardzie technicznym, łamiąc mit o kiepskiej jakości filmów chrześcijańskich.

– Niestety w Kościele w Polsce jest bardzo dużo katolipy. Wywodzi się to z tego, że dużo projektów – nie tylko filmowych – jest robionych za przysłowiowe Bóg zapłać. Musimy się nauczyć od innych krajów, które również są mocno wierzące, że trzeba bardzo mocno zainwestować, żeby później wyciągnąć. Jednym słowem trzeba siać, aby potem zbierać. Nam na tym bardzo mocno zależało. Nie wiem, czy nam wyszło, bo to ocenią widzowie, ale nie chcieliśmy przejść obojętnie wobec tego tematu. Mamy satysfakcję z tego, iż podjęliśmy rękawicę – mówił Tadeusz Syka.

– Dzięki filmowi „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” wiemy, skąd ks. kard. Stefan Wyszyński czerpał siły, żeby powiedzieć „Non possumus”, aby uderzyć ręką w stół – podsumował reżyser filmu.

radiomaryja.pl

drukuj