[TYLKO U NAS] T. Chróstny o karze nałożonej na sieć sklepów Biedronka: Niedopuszczalne jest wymuszanie dodatkowego wynagrodzenia na dostawcach w sytuacji, kiedy pierwotnie nie było to określone
Bardzo wnikliwie przebadaliśmy 3 lata działalności i umowy zawierane z dostawcami sieci. Zidentyfikowaliśmy ponad dwustu dostawców sieci Biedronka, którzy w tym czasie musieli wypłacić jej ponad 600 mln zł w formie rabatów, o których nie wiedzieli w chwili zawierania umowy – wyjaśnił Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), na antenie Radia Maryja w środowej audycji „Aktualności dnia”.
14 grudnia br. UOKiK nałożył karę w wysokości 723 mln zł na sieć sklepów Biedronka. Powodem do ukarania sklepu było wykorzystywanie tzw. przewagi kontraktowej.
Prezes #UOKiK Tomasz Chróstny nałożył ponad 723 miliony złotych kary na właściciela sieci sklepów #Biedronka.
Spółka Jeronimo Martins Polska w nieuczciwy sposób zarabiała kosztem dostawców produktów spożywczych. Szczegóły w komunikacie prasowym➡️https://t.co/kb3JTiNTAj pic.twitter.com/fxcVrJLC0J— UOKiK (@UOKiKgovPL) December 14, 2020
– Wysoka kara jest konsekwencją bardzo nieuczciwej praktyki stosowanej przez sieć handlową Biedronka i jej właściciela Jeronimo Martins Polska. Bardzo wnikliwie przebadaliśmy 3 lata działalności i umowy zawierane z dostawcami sieci. Zidentyfikowaliśmy ponad dwustu dostawców sieci Biedronka, którzy w tym czasie musieli wypłacić jej ponad 600 mln zł w formie rabatów, o których nie wiedzieli w chwili zawierania umowy. Zatem Biedronka wymuszała na nich dodatkowe, nieprzewidziane pierwotnie rabaty – poinformował prezes UOKiK.
Tomasz Chróstny dodał, że większość wymuszonych rabatów dotyczyła działu owoców i warzyw. Z kwoty 600 mln zł około 80 proc. wymuszeń pochodziło właśnie z tego sektora.
– Były to bardzo nieuczciwe praktyki, dotkliwe dla dostawców. W wyniku tych działań nie mogli oni przewidzieć, jakie będzie ich wynagrodzenie w związku z tą współpracą – powiedział gość „Aktualności dnia”.
Na wieść o nałożonej karze, wiele osób dziwi postawa dostawców, którzy zawierali takie umowy.
– W sytuacji kiedy dowiadywali się o rabacie, o którym nie wiedzieli, podpisując pierwotne umowy dostawy, byli stawiani pod ścianą. Mogli zdecydować się na wypłacenie rabatu i zmniejszenie swojego wynagrodzenia za współpracę albo byli straszeni zerwaniem współpracy i karami finansowymi – wyjaśnił Tomasz Chróstny.
W sytuacji zerwania umowy dostawca był narażony na ogromne straty, przez co zgadzał się na kontynuację niekorzystnej współpracy.
– Ponad dwustu przedsiębiorców dotkniętych bardzo nieuczciwą praktyką w ciągu trzech lat pokazuje, że rzeczywiście ta przewaga kontraktowa była na nich ewidentnie realizowana – zaznaczył prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Tak wysoka kara ma być przestrogą dla przedsiębiorstw, które również chciałyby postępować w ten sposób.
– Tego typu praktyki są absolutnie niedopuszczalne. Są one nieuczciwe, a relacja pomiędzy siecią a dostawcą powinna cechować się uczciwością i odpowiedzialnością. Sieci handlowe mają bardzo duże możliwości działania na polskim rynku. Odpowiedzialność powinna być naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Niedopuszczalne jest wymuszanie dodatkowego wynagrodzenia na dostawcach, w sytuacji kiedy pierwotnie nie było to określone – podkreślił gość Radia Maryja.
Prezes UOKiK zapewnił, że instytucja bardzo wnikliwie bada takie zapisy i warunki umów również w innych sieciach handlowych.
Na wysokość nakładanych kar przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów składa się wiele elementów. Tak samo było w przypadku sankcji nałożonej na sieć sklepów Biedronka.
– Jeżeli chodzi o ustawę o nieuczciwej przewadze kontraktowej, mechanizm kary wskazuje, że maksymalna sankcja może wynieść do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy. Rzeczywiście w tym wypadku moją intencją było to, żeby przekraczała ona kwotę korzyści uzyskanych przez przedsiębiorcę oraz by realizowała cele prewencyjne. Inne sieci muszą wiedzieć o tym, że uczciwie muszą dbać o relację z kontrahentami i że nie ma mowy o jakimkolwiek wykorzystywaniu przewagi, jaką mają nad swoimi dostawcami – wyjaśnił Tomasz Chróstny.
Cała rozmowa z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl