fot. TT/EJemielity

[TYLKO U NAS] Radna Poznania E. Jemielity: Istnieje poważne zagrożenie, że tzw. karta na rzecz równości kobiet i mężczyzn może zakwestionować konstytucyjne prawa rodziców do wychowywania dzieci

Tzw. europejska karta na rzecz równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym to jakiś dziwny twór, który został utworzony przez Radę Gmin i Regionów Europy. Istnieje poważne zagrożenie, że ta karta może zakwestionować konstytucyjne prawa rodziców do wychowywania dzieci – powiedziała Ewa Jemielity, radna PiS z Poznania, w ,,Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Radni z Poznania zagłosują dziś nad tzw. europejską kartą na rzecz równości kobiet i mężczyzn. Dokument daje szereg uprawnień, m.in. środowiskom LGBT i uderza w polskie rodziny. Wprowadzenia karty domagają się radni z Koalicji Obywatelskiej. Przeciw są samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości oraz wielu mieszkańców Poznania. Część z nich w ramach protestu zamierza zgromadzić się przed gmachem budynku, gdzie obradować będzie Rada Miasta.

Jak informuje radna PiS Ewa Jemielity, tzw. europejska karta na rzecz równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym budzi silny sprzeciw.

– Tak zwaną, ponieważ trudno tutaj mówić o jakiejkolwiek równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym, jeśli zapoznamy się z treścią karty. Jest to projekt, który forsowany jest przez prezydenta miasta Poznania oraz radnych Koalicji Obywatelskiej, czyli Platformy, Nowoczesnej i radnych lewicowych. Na szczęście pomysł ten spotyka się z silnym sprzeciwem społeczności lokalnej, ponieważ radni miejscy otrzymali już 1000 listów od obywateli, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu tej karty (…). Szczególnie aktywnie działa tutaj Społeczna Rada Edukacji Wychowania Rodzinny Poznań oraz Centrum Życia i Rodziny – mówi radna Ewa Jemielity.

Gość Radia Maryja wskazała na główne punkty, które budzą zaniepokojenie mieszkańców Poznania.

 – Zdaniem większości protestujących jest to uderzenie w tradycyjny model rodziny, który jest oparty na wartościach chrześcijańskich. Uważam, że jest to próba promowania szkodliwych i kontrowersyjnych rozwiązań uderzających w rodzinę. Karta opiera się na teorii gender. Podważa tożsamość płciową kobiety i mężczyzny. Zdaniem wielu oponentów,  całkowicie błędnie diagnozuje przyczyny przemocy wobec kobiet. Karta budzi także wątpliwości, jeśli chodzi o zapis dotyczący preferencji w zatrudnianiu, ponieważ zgodnie z tą kartą nasz rząd byłby zobowiązany do wprowadzenia takiego doboru kart na wszystkich poziomach organizacji samorządowej, który odzwierciedlałby społeczną, gospodarczą i kulturową różnorodność lokalnej społeczności. Istnieje poważne zagrożenie, że ta karta może zakwestionować konstytucyjne prawa rodziców do wychowywania dzieci – podkreśla radna Ewa Jemielity.

Pomimo licznych protestów wobec wprowadzenia tzw. europejskiej karty równości, istnieje duże zagrożenie, że projekt będzie zatwierdzony.

– W „Głosie Wielkopolskim” kilkaset osób wypowiedziało się w sprawie tzw. karty równości. Zdecydowana większość, bo ponad 80 proc. głosujących jest przeciwna wprowadzeniu tej karty. Koalicja Obywatelska ma większość w radzie miasta i obawiamy się, że wspólnie z obecnie urzędującym prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem – który promuje wszelkiego rodzaju tzw. liberalne poglądy, maszeruje na tęczowych marszach i uważa, że związki homoseksualne powinny być legalne – trudno w takim środowisku spodziewać się, że radni, którzy są z ugrupowania prezydenta Jaśkowiaka będą głosować przeciwko przyjęciu tej karty – wskazuje gość ,,Aktualności dnia”.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem radnej PiS Ewy Jemielity można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj