fot. facebook.com/wojewodaCzarnek

[TYLKO U NAS] Prof. P. Czarnek o zarzutach dot. rzekomej niekonstytucyjności wyborów: Niedorzeczność, która świadczy tylko o absolutnej niedojrzałości demokratycznej PO

Prof. Przemysław Czarnek, konstytucjonalista oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości w „Aktualnościach dnia” odniósł się do zarzutów opozycji, jakoby tegoroczne wybory prezydenckie odbyły się w sposób niezgodny z konstytucją. To jest niedorzeczność, która świadczy tylko i wyłącznie o absolutnej niedojrzałości demokratycznej Platformy Obywatelskiej – stwierdził.

Prof. Przemysław Czarnek przedstawił procedurę orzekania o ważności lub nieważności wyborów przez Sąd Najwyższy.

– Na rozpatrzenie protestów wyborczych Sąd Najwyższy ma czas do 3 sierpnia, bo zgodnie z ustawą epizodyczną, którą uchwaliliśmy na potrzeby tych wyborów, to jest 21 dni od podania do publicznej wiadomości wyników wyborów. Wiemy, że do Sądu Najwyższego wpłynęło kilka tysięcy protestów. Do 3 sierpnia Sąd Najwyższy rozpatrzy te wnioski i zapozna się ze sprawozdaniem, które przedstawiła mu Państwowa Komisja Wyborcza – tłumaczył poseł.

Gość „Aktualności dnia” jasno stwierdził, że zarzuty o niekonstytucyjność są bezpodstawne. Ponadto orzekanie o zgodności lub niezgodności z Ustawą Zasadniczą nie leży w gestii Sądu Najwyższego.

– Co do niekonstytucyjności tych wyborów jest to absolutna niedorzeczność. Przede wszystkim niekonstytucyjnością przepisów prawa zajmuje się Trybunał Konstytucyjny, a nie Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy w procedurze stwierdzania ważności wyborów nie podejmuje kwestii konstytucyjności bądź niekonstytucyjności aktów prawnych, na podstawie których zostały zarządzone wybory i termin tych wyborów – wyjaśnił.

Konstytucjonalista wskazał też, kto uchwalił akt prawny, na podstawie którego rzekomo niekonstytucyjnie zarządzono tegoroczne wybory.

– Przypomnę tylko, że wybory na 28 czerwca zostały zarządzone na podstawie art. 293 Kodeksu Wyborczego, a ten artykuł został uchwalony wraz z całym kodeksem w styczniu 2011 roku. Kto wtedy miał większość w Sejmie? Platforma Obywatelska wraz z PSL-em. To Platforma Obywatelska wraz z PSL-em uchwaliła ten Kodeks Wyborczy. To ówczesny prezydent Bronisław Komorowski podpisał tę ustawę i ona weszła w życie. Jeśli teraz Platforma Obywatelska twierdzi, że wybory odbyły się w terminie niekonstytucyjnym, a zarządzone były na podstawie przepisów przez nich uchwalonych, to pojawia się pytanie, co uchwaliła Platforma Obywatelska? – zwrócił uwagę parlamentarzysta.

W mocnych słowach odniósł się też do zachowania obecnej opozycji, która pomimo podkreślania swojego umiłowania demokracji stara się wszelkimi sposobami podważyć demokratyczny wybór Polaków.

– To jest niedorzeczność, która świadczy tylko i wyłącznie o absolutnej  niedojrzałości demokratycznej Platformy Obywatelskiej. To jest niedojrzałość, która nie pozwala im pogodzić się z porażką – mówił prof. Przemysław Czarnek.

Poseł PiS odpowiedział także na zarzut opozycji, jakoby kampania prezydencka Andrzeja Dudy był finansowana przez TVP.

– Po pierwsze, kampania nie była finansowana przez Telewizję Polską. To jest nieprawda. Po drugie, to, że Telewizja Polska nie zgadza się z kłamstwami i manipulacjami autorstwa sztabowców pana Rafała Trzaskowskiego, nie znaczy, że jest stronnicza. Po trzecie, przypomnijmy sobie, jak zachowywała się Telewizja Polska w 2010 r., kiedy na prezydenta wybierany był pan Bronisław Komorowski i jak zachowywała się telewizja publiczna w 2015 r., kiedy niespodziewanie wybory na I kadencję wygrał pan prezydent Andrzej Duda. To są zarzuty niemające wpływu na ważność lub nieważność wyborów – zaznaczył.

Konstytucjonalista podał także warunki, na podstawie których SN może orzec o nieważności wyborów.

– Sąd Najwyższy może stwierdzić, że wybory były nieważne tylko w dwóch przypadkach: jeśli jest przestępstwo karne przeciwko wyborom (którego nikt nie odnotował) lub jeśli uchybienia przepisom Kodeksu Wyborczego i prawa wyborczego miały wpływ na wynik wyborów. To znaczy, miałyby taki wpływ, że jeśli nie te uchybienia, to zwycięzca tych wyborów byłby inny. To znaczy, że tych potwierdzonych uchybień musiałoby być tyle, że zniwelowałoby ponad 400 tys. głosów dających przewagę panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie nad kontrkandydatem – wyjaśnił poseł.

Całą rozmowę z prof. Przemysławem Czarnkiem z „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl