[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk w Dniu Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej: Pamiętajmy o słowach prymasa Stefana Wyszyńskiego: „Ten, który nienawidzi – już przegrał”
Pamiętajmy o słowach prymasa Stefana Wyszyńskiego: „Ten, który nienawidzi – już przegrał” – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
29 kwietnia w Kościele katolickim obchodzi się Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej.
– Ten dzień upamiętnia wyzwolenie niemieckiego obozu zagłady Dachau, który był szczególnym miejscem kaźni, nie jedynym, ale szczególnym miejscem kaźni polskiego duchowieństwa katolickiego. Jak wiemy, niemiecki okupant po 1 września 1939 roku umieścił katolickie duchowieństwo wysoko na listach proskrypcyjnych, czyli listach osób przeznaczanych do fizycznej likwidacji w ramach tzw. akcji przeciwko polskiej inteligencji, czyli eksterminacji polskiego duchowieństwa katolickiego na ziemiach wcielonych do III Rzeszy (…). Te działania były na porządku dziennym. Na polskich Ziemiach Zachodnich zginęła z rąk niemieckiego okupanta 1/3 duchownych, którzy pracowali na tych ziemiach – powiedział gość „Aktualności dnia”.
Prof. Grzegorz Kucharczyk podkreślił, że akcja eksterminacji polskiego duchowieństwa była systematyczna.
– Nie można mówić o tym, że ktoś w ferworze walki albo poniesiony emocjami czegoś takiego dokonał. Była to systematyczna akcja eksterminacji polskiego duchowieństwa jako części polskich elit – akcentował.
Historyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk przytoczył słowa Prymasa Tysiąclecia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, który przemawiał do kapłanów i więźniów niemieckich obozów zagłady w 1967 roku w Lądzie.
– Prymas Wyszyński, przemawiając do kapłanów i więźniów niemieckich obozów zagłady w 1967 roku w Lądzie, podkreślał, że to, co ich spotkało, ta gehenna polskiego duchowieństwa w Dachau i w innych miejscach kaźni, zagłady i cierpień, było rezultatem dłuższego procesu. Prymas odnosi się w tym momencie do „zorganizowanej propagandy niewiary”, jak mówił, dlatego że w Niemczech do władzy doszła nieprawa partia, która zorganizowała nieprawe państwo, w oparciu o nieprawą ideologię, czyli bezbożną – akcentował.
– Prymas Wyszyński zwraca także uwagę na posiew propagandy antykatolickiej, to znaczy całego konglomeratu stereotypów i fobii antykatolickich, przede wszystkim wymierzonych w duchowieństwo. Podkreślał, że ziarno nienawiści, uniwersytety nienawiści, jak mówił, które u naszych zachodnich sąsiadów były rozgałęzione nie tylko w ramach szkolnictwa wyższego, wydało straszliwy plon. Prymas mówił, że to, co stało się w Dachau i innych miejscach zgłady, było rezultatem niewiary i pogardy dla osób wierzących. Jak mówił Prymas, należy przede wszystkim obawiać się ludzi, którzy nie wierzą, laicyzm i ateizacja przynosi straszliwe skutki. Przypadek Niemiec jest tego przykładem – dodał prof. Grzegorz Kucharczyk.
Gość Radia Maryja przypomniał, że papież Pius XI odrzucał i potępiał ideologię oraz ustrój hitlerowski.
– Po opublikowaniu encykliki Piusa XI „Mit brennender Sorge” w 1937 roku, dwa lata przed wybuchem wojny, w której Papież odrzucał i potępiał ideologię, i ustrój hitlerowski (Papież już w 1937 roku mówi, że jest to ustrój bezbożny i nieludzki), w odwecie władze III Rzeszy rozkręciły propagandę wymierzoną w katolickie duchowieństwo, oskarżając duchowieństwo o zboczenia seksualne oraz przestępstwa dewizowe. (…) Chodziło o to, żeby w oczach publicznych wytworzyć obraz duchowieństwa katolickiego jako sekty zboczeńców seksualnych, ogarniętych rządzą pieniądza. Taki był cel – wskazał historyk.
Profesor z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk próbował odpowiedzieć na pytanie zadawane przez wielu ludzi analizujących bestialstwo II wojny światowej: „Gdzie był Bóg?”.
– Ludzie często zadawali sobie pytanie, które rodziło się w rozpaczy, gdzie był Bóg, kiedy te rzeczy się działy. Przypominając dzieje więźniów obozu w Dachau, z których wielu było męczennikami, którzy zostali wyniesieni do chwały ołtarzy (…), przypominając te losy, trzeba odpowiedzieć na pytanie, że Bóg był właśnie tam, za kratami i drutami. On był tam. On niósł cierpienia, ponieważ sam jest mężem oswojonym z cierpieniem i On wtedy schodził do nędzy ludzkich cierpień, ludzkiego upodlenia. Utożsamiał się z tymi, którzy cierpią. Dawał im łaski i siły – tłumaczył.
– Dziś szczególnie pamiętajmy o słowach prymasa Stefana Wyszyńskiego: „Ten, który nienawidzi – już przegrał” – podkreślił gość „Aktualności dnia”.
Całą rozmowę z prof. Grzegorzem Kucharczykiem można odsłuchać tutaj
radiomaryja.pl