[TYLKO U NAS] P. Sałek o specustawie dot. gruntów leśnych autorstwa PiS: Z punktu widzenia funkcjonowania państwa ta ustawa jest niebezpieczna. To precedens, który może być wykorzystywany w przyszłości
Z punktu widzenia funkcjonowania państwa ustawa jest niebezpieczna, choć jest realizowana w imię szlachetnych i dobrych idei związanych z rozwojem. Obawa kopiowania przepisów w przyszłości jest bardzo duża, bo jeśli raz dokonany zostanie wyłom, to później tego typu propozycje mogą być realizowane dalej (…) Jeśli komisja sejmowa ma opiniować działki, które mają być przekazywane w ramach ustawy, a jednocześnie ta sama komisja sejmowa jest elementem tworzenia prawa w Polsce, to mamy rozbieżność między władzą wykonawczą a ustawodawczą. To precedens, który może być wykorzystywany w przyszłości. To poważny problem – powiedział Paweł Sałek, przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Środowiska, Energii i Zasobów Naturalnych, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości próbują doprowadzić do uchwalenia przepisów wpływających na zapisy ustawy o lasach. Przeciwni zapisom są leśnicy.
Negatywny stosunek do propozycji wyraziły także senackie komisje. Z propozycją nie zgadza się również Paweł Sałek.
– Propozycja legislacyjna wzbudziła dużo kontrowersji. Między innymi „Solidarność” leśników bardzo negatywnie odniosła się do tego projektu. Również część organizacji pozarządowych krytycznie do niego podeszła. Ja osobiście również mam krytyczne zdanie w tym zakresie. Nie chodzi tutaj o to, że Polska ma się nie rozwijać i nie posiadać terenów inwestycyjnych, ale o to, że zapisy, które są w tej chwili zaproponowane, wywołują kontrowersje ze względu na to, iż jest to robienie wyłomu w ustawie o lasach. Ten akt legislacyjny funkcjonuje w Polsce od 1992 roku i jest to bardzo dobry akt prawny, który mówi o długofalowej gospodarce leśnej, która ma być realizowana w Polsce – wskazał gość „Aktualności dnia”.
Lasy stanowią w Polsce około 30 proc. powierzchni.
– To jest nasz majątek narodowy. Obawa dotyczy tego, iż specustawa dokona wyłomu w ustawie. W konsekwencji może to spowodować, że tego typu zapisy będą powielane i powtarzane. Konstrukcja, która jest w tym momencie zaproponowana, dotyczy okolic Jaworzna i Starowej Woli, natomiast bardzo poważną obawą co do przyszłości jest to, że mogą powstać podobne akty prawne dla innych inwestycji. To może zachwiać funkcjonowaniem zarówno Lasów Państwowych, jak i zmniejszaniem areału lasów w Polsce – powiedział doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska i polityki klimatycznej.
– Z punktu widzenia funkcjonowania państwa ustawa jest niebezpieczna, choć jest realizowana w imię szlachetnych i dobrych idei związanych z rozwojem. Obawa kopiowania przepisów w przyszłości jest bardzo duża, bo jeśli raz dokonany zostanie wyłom, to później tego typu propozycje mogą być realizowane dalej – dodał.
Ustawa wprowadzi ponadto precedens prawny, który nada komisji sejmowej prawo do sprawowania władzy wykonawczej w tym zakresie.
– Jeśli komisja sejmowa ma opiniować działki, które mają być przekazywane w ramach ustawy, a jednocześnie ta sama komisja sejmowa jest elementem tworzenia prawa w Polsce, to mamy rozbieżność między władzą wykonawczą a ustawodawczą. To precedens, który może być wykorzystywany w przyszłości. To poważny problem – podkreślił Paweł Sałek.
– Przez wiele lat wokół szeroko pojętej prawicy był budowany potencjał, w myśl którego to prawica jest obrońcą polskich lasów. Tak rzeczywiście było, bo to prawica walczyła o to, aby polskie lasy nie były prywatyzowane i zbierała – za przyczyną świętej pamięci prof. Jana Szyszko – podpisy w obronie Lasów Państwowych (…). Potencjał polityczny i wyborczy wskutek tego typu propozycji jest tracony. Opinia związana bezpośrednio z prawicą jest w tym momencie deprecjonowana. To, co budowano przez lata, jest gubione w bieżącej polityce – podsumował przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Środowiska, Energii i Zasobów Naturalnych.
Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Pawła Sałka można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
