fot. PAP/Leszek Szymański

[TYLKO U NAS] Mec. J. Kwaśniewski o dobrowolności szczepień przeciwko COVID: Nie można nazwać dobrowolnością mechanizmu, w którym nieszczepiący się poniosą dotkliwe sankcje w postaci ograniczenia ich praw i wolności

Z perspektywy art. 32 konstytucji – zasady równego traktowania – ale też z perspektywy art. 30 konstytucji, czyli zasady nienaruszalnej godności i praw, które z niej wynikają, nie można nazywać benefitem przyznania czy zwrócenia komuś jego naturalnych praw i wolności. A z całą pewnością, z punktu widzenia czystej logiki, nie można nazwać dobrowolnością takiego mechanizmu, w którym nieszczepiący się poniosą sankcje, dotkliwe sankcje w postaci ograniczenia ich praw i wolności – powiedział w rozmowie z portalem radiomaryja.pl mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.

Rząd przyjął Narodowy Program Szczepień. Zakłada on doprowadzenie w przyszłym roku do odporności populacyjnej. Wyzwaniem stojącym przed rządzącymi jest przekonanie społeczeństwa, aby skorzystali ze szczepionki przeciwko COVID-19. Minister zdrowia Adam Niedzielski proponuje rozwiązanie, które polegałoby na tym, iż osoby zaszczepione będą zwolnione z części obostrzeń.

Pomysły ministra zdrowia stoją w sprzeczności z zapisami polskiej konstytucji – zwrócił uwagę mec. Jerzy Kwaśniewski.

– Przede wszystkim z perspektywy art. 32 konstytucji – zasady równego traktowania – ale też z perspektywy art. 30 konstytucji, czyli zasady nienaruszalnej godności i praw, które z niej wynikają, nie można nazywać benefitem przyznania czy zwrócenia komuś jego naturalnych praw i wolności. A z całą pewnością, z punktu widzenia czystej logiki, nie można nazwać dobrowolnością takiego mechanizmu, w którym nieszczepiący się poniosą sankcje, dotkliwe sankcje, w postaci ograniczenia ich praw i wolności – wyjaśnił prawnik.

Jeśli propozycje Adama Niedzielskiego zostaną zrealizowane, zostanie naruszona konstytucyjna zasada równości wobec prawa oraz równego traktowania przez władzę publiczną – wskazał prezes Instytutu Ordo Iuris.

– Jeżeli rzeczywiście doszłoby do sytuacji, w której rząd postanowi ograniczyć prawa i wolności wyłącznie tych osób, w których krwi nie znajdzie się wystarczająca ilość przeciwciał pochodzących ze szczepienia, to mamy do czynienia z niezwykle klasycznym, ale też bardzo niepokojącym przypadkiem dyskryminacji, naruszenia równości wobec prawa i równego traktowania przez władzę publiczną – akcentował ekspert.

Rozmówca Radia Maryja podkreślił, że właściwe rozwiązanie całej sytuacji może polegać wyłącznie na wprowadzaniu racjonalnych i proporcjonalnych ograniczeń praw i wolności. Nie można nazywać benefitem zwrócenia komuś tego, co mu się w naturalny i konstytucyjny sposób należy – dodał.

– Z całą pewnością nie można wprowadzić systemu, w którym jedynym środkiem odzyskania praw i wolności jest szczepienie. Wszelkie interwencje, które naruszają ciągłość skóry, wszelkiego rodzaju interwencje medyczne w naszym organizmie, muszą – zgodnie z założeniami systemu prawnego prawa medycznego – być dobrowolnie przyjęte. Nie ma możliwości wymuszania w żaden sposób, szczególnie za pomocą sankcji ograniczających nasze prawa i wolności, akceptacji dla zabiegów medycznych. Zatem trzeba zaoferować tym wszystkim, których kampania promocyjna prowadzona przez rząd nie zachęci do zaszczepienia, alternatywne środki bezpieczeństwa pozwalające przynajmniej w pewnym stopniu korzystać z ich praw i wolności – zaznaczył mec. Jerzy Kwaśniewski.

Istnieje grupa osób, która z różnych przyczyn nie może zostać zaszczepiona przeciwko COVID-19. Dla takich ludzi należy stworzyć możliwość korzystania z innych środków bezpieczeństwa – powiedział prezes Instytutu Ordo Iuris.

– Mamy co najmniej przeciwskazania u osób, które przeszły wstrząs anafilaktyczny, mamy przeciwskazania, o których czytałem, dotyczące kobiet w ciąży. Oprócz tego naturalne przeciwskazania, związane z obniżeniem odporności czy przechodzonymi infekcjami innego rodzaju. Mamy zatem szereg osób, które muszą być wyposażone w możliwość stosowania innych środków bezpieczeństwa nie idących tak daleko jak nakaz pozostawania w jednym miejscu, kwarantanna czy ograniczenie możliwości korzystania np. z instytucji kultury – tłumaczył prawnik.

– Trzeba do tego wszystkiego dodać, że – wbrew praktyce, z którą mamy do czynienia przez ostatni niemal rok, z wyłączeniem ostatniego miesiąca, kiedy taką ustawę już przyjęto – tego typu daleko idące ograniczenia praw i wolności nie mogą mieć miejsca poprzez rozporządzenie Rady Ministrów. Konstytucja wprost mówi, że wszelkie ograniczenia praw i wolności muszą dokonywać się w drodze ustawowej – dodał.

Istotną kwestią – oprócz dobrowolności szczepień – pozostaje kwestia bezpieczeństwa preparatów. Do powikłań u pacjentów po zaszczepieniu przeciwko koronawirusowi doszło w Wielkiej Brytanii [więcej].  W związku z tym pojawiają się pytania, kto powinien ponosić odpowiedzialność finansową w przypadku wystąpienia u ludzi niepożądanych odczynów poszczepiennych.

– W przypadku szczepień obowiązkowych, lub szczepień niezbędnych by wrócić do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, istnieją w moim przekonaniu przesłanki ku temu, żeby ta odpowiedzialność była ponoszona przez Skarb Państwa, ponieważ w sposób oczywisty to Skarb Państwa doprowadza do powszechnego szczepienia, zatem bierze na siebie odpowiedzialność za ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne. Warto wspomnieć, że niepożądane odczyny poszczepienne są w Polsce często przemilczane. Lekarze bardzo często też nie rejestrują i nie zgłaszają NOP, a tymczasem w wielu innych krajach mamy całe funkcjonujące systemy związane z NOP, mówię tutaj np. o funduszu odszkodowawczym we Francji czy specjalnych oddziałach szpitalnych w Niemczech. W Polsce ta tematyka jest porzucona. Co więcej, tym, którzy zaczynają mówić o niepożądanych odczynach poszczepiennych, często przykleja się łatki pseudonaukowców czy po prostu oszołomów – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Łukasz Brzeziński/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl