fot. marekwesoly.pl

[TYLKO U NAS] M. Wesoły: Zrobimy wszystko, aby zwiększyć suwerenność i bezpieczeństwo Polaków

Zrobimy wszystko, aby zwiększyć suwerenność i bezpieczeństwo Polaków, bo każdy kraj musi dochodzić do neutralności klimatycznej w oparciu o swoje warunki. Jako rząd polski, jako ministrowie odpowiadamy przed naszymi obywatelami, przed Polakami, a dopiero w drugiej kolejności powinien nas interesować interes Unii Europejskiej – mówił w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych, Pełnomocnik Rządu ds. Transformacji Spółek Energetycznych i Górnictwa Węglowego, odnosząc się do kwestii związanych z polityką klimatyczną Unii Europejskiej.

Rząd planuje opóźnienie zamykania polskich kopalń oraz chce renegocjować umowę społeczną z górnikami.

– W procesie notyfikacji umowy, którą zawarliśmy ze stroną społeczną, wydarzyły się te wszystkie nieszczęśliwe chwile – atak Rosji na Ukrainę, wojna, kryzys energetyczny. Te wszystkie wydarzenia dzisiaj rzucają zupełnie inne światło na energetykę Europy, na przyszłość, na naszą integralność, suwerenność, bezpieczeństwo energetyczne – zaznaczył Marek Wesoły.

Dlatego też rząd zamierza złożyć aktualizację do wniosku notyfikacyjnego, w której to zwróci się do organów unijnych o możliwość przedłużenia czasu wygaszania polskiego górnictwa. Dzięki temu Polska będzie mogła zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne na najbliższe lata.

– Na ile uda nam się przeprowadzić te negocjacje, na ile uda nam się przekonać Komisję Europejską, która nieprzychylna jest branży górniczej – tego dzisiaj ostatecznie nie mogę powiedzieć. Ale na pewno zrobimy wszystko, aby zwiększyć suwerenność i bezpieczeństwo Polaków, bo ta wojna pokazała, że kierunek europejski jest złym kierunkiem i każdy kraj musi dochodzić do neutralności klimatycznej w oparciu o swoje warunki, o swoją możliwość pozyskania surowców, o swoją możliwość zapewnienia sobie bezpieczeństwa –mówił wiceszef MAP.

Podobne próby podejmuje też Wielka Brytania, choć ona, nie będąc już częścią Unii Europejskiej, nie musi przejmować się opinią Brukseli, przez co łatwiej może wdrażać korzystne dla swojej gospodarki rozwiązania.

– My, chcąc być pełnoprawnym uczestnikiem partnerstwa unijnego będziemy musieli silnie negocjować, ale ja zawsze podchodzę do tego z nadzieją. Jeśli się ma argumenty i znajdziemy po drugiej stronie osoby, które są w stanie to zrozumieć, to uda nam się to zrobić – zwrócił uwagę Pełnomocnik Rządu ds. Transformacji Spółek Energetycznych i Górnictwa Węglowego.

Rozmówca Radia Maryja odniósł się też do dyrektywy metanowej, będącej jednym z elementów Europejskiego Zielonego Ładu.

– Dyrektywa metanowa, którą Unia chce wprowadzić, już w ogóle degraduje polskie górnictwo. Proszę sobie wyobrazić – czy za cztery lata, jeśli nie uda się nam wynegocjować lepszych warunków, zamkniemy polskie kopalnie? Nie, nie zamkniemy. Dlatego wprowadzanie przez Unię Europejską prawa, które dla nas będzie nie do zrealizowania, jest po prostu czymś – powiem delikatnie – niefrasobliwym i nierozsądnym. Prawo musi być takie, które partner będzie w stanie spełnić, a te dyrektywy są dla nas katastrofą – ocenił gość „Aktualności dnia”.

Niedopuszczenie do wejścia w życie dyrektywy metanowej nazwał polską racją stanu.

– Jeszcze jest czas na przekonanie Unii. Wysyłamy swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego – przedstawicieli, którzy powinni walczyć o polską rację stanu, a nie o europejską – zaznaczył wiceminister.

Chodzi nie tylko o europosłów rządzącej opcji politycznej, ale także o tych wchodzących w skład opozycji.

– Jeśli Platforma w ramach partii EPP nie poczyni kroków, aby wesprzeć nasze negocjacje, to będzie znaczyło, że jest to wystąpienie przeciwko Polsce, przeciwko polskiemu interesowi społecznemu – wskazał rozmówca Radia Maryja.

Decyzje dotyczące wejścia w życie dyrektywy metanowej mają zapaść jeszcze w marcu.

– Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie i że jednak Europa się zreflektuje – powiedział Pełnomocnik Rządu ds. Transformacji Spółek Energetycznych i Górnictwa Węglowego.

Przypomniał, że Frans Timmermans, urzędnik unijny odpowiedzialny za wdrażanie Europejskiego Zielonego Ładu, zmienił dyrektywę metanową tak, by nie szkodziła ona jego ojczyźnie – Niderlandom. W ten sposób z limitów wyłączono hodowlę bydła, stanowiącą znaczną część holenderskiej gospodarki, a drakońskie prawo pozostawiono wyłącznie dla wydobycia węgla. Wiceszef MAP przyznał, że w tej walce jesteśmy osamotnieni.

– Jest nam trudno znaleźć w tym temacie sojuszników, bo inne państwa europejskie nie rozumieją kwestii związanych z tym surowcem – stwierdził gość „Aktualności dnia”.

Wskazał, że kiedy pierwszy raz przedstawiono koncepcję wdrożenia dyrektywy metanowej, polscy rządzący uważali, iż upadnie ona w skali europejskiej. Niestety tak się nie stało, bowiem dyrektywa dalej jest forsowana, tylko okrojona tak, by była wygodna dla włodarzy UE.

– A my musimy znowu walczyć sami o swoje – zaznaczył Marek Wesoły.

Przyznał też, że strona unijna, z którą polskie władze negocjują sprawy kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, jest odporna na argumenty. Nie oznacza to jednak, że w przypadku porażki Polska przystanie na szkodliwe rozwiązania.

– Jestem przekonany, że gdyby nie udało się tej dyrektywy złagodzić i rzeczywiście w roku 2027 nasze kopalnie miałyby być obciążane tak wysokimi karami, to nie będziemy mogli, ze względu na bezpieczeństwo obywateli polskich, spełnić tych zapisów prawa europejskiego. Ja będę miał czyste sumienie, bo my jako Polacy, jako rząd polski, jako ministrowie odpowiadamy przed naszymi obywatelami, przed Polakami, a dopiero w drugiej kolejności powinien nas interesować interes Unii Europejskiej – zwrócił uwagę Pełnomocnik Rządu ds. Transformacji Spółek Energetycznych i Górnictwa Węglowego.

Całość rozmowy z wiceministrem Markiem Wesołym jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl