[TYLKO U NAS] Min. M. Gróbarczyk: 17 września przetniemy ostatnie pęta, które wiązały nas ze starymi czasami, kończąc podległość Rosji

Rzeczą nie do pomyślenia był fakt, że na to, aby jednostki mogły wpłynąć na Zalew Wiślany, trzeba było uzyskać zgodę Kremla. W tej sytuacji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, wpłynięcie jednostek militarnych było po prostu niemożliwe. Historia zostanie zmieniona w postaci nowej inwestycji, która otwiera w końcu swobodny dostęp do Zalewu Wiślanego – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej, odnosząc się do nadchodzącego końca prac nad przekopem Mierzei Wiślanej.

Sytuacja związana z agresją Rosji na Ukrainę pokazuje, że decyzje dotyczące m.in. budowy  gazoportu w Świnoujściu czy przekopu Mierzei Wiślanej były słuszne i uzasadnione. Jak przypomniał Marek Gróbarczyk, decyzje o ich realizacji zapadły już w 2007 r., lecz postęp prac został zahamowany przez rząd PO-PSL i dopiero stosunkowo niedawno udało się z powodzeniem powrócić do tych projektów.

Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej nastąpi 17 września 2022 r. Data wydaje się nieprzypadkowa, wtedy bowiem przypada 83. rocznica napaści Związku Sowieckiego na Polskę.

– Historia zostanie zmieniona w postaci nowej inwestycji, która otwiera w końcu swobodny dostęp do Zalewu Wiślanego, który był i jest pod jurysdykcją rosyjską, jeśli chodzi o transport. Ostatnie, można powiedzieć „pęta”, które nas wiązały ze starymi czasami, przetniemy właśnie 17 września, otwierając nową drogę i w ten sposób kończąc podległość Rosji – zaznaczył wiceminister.

Dotychczasowa sytuacja związana z żeglugą na Zalewie Wiślanym była bowiem niczym innym, jak właśnie zależnością od Rosji.

– Rzeczą nie do pomyślenia był fakt, że na to, aby jednostki mogły wpłynąć na Zalew Wiślany, trzeba było uzyskać zgodę Kremla. W tej sytuacji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, wpłynięcie jednostek militarnych było po prostu niemożliwe – zwrócił uwagę pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej.

Przekop Mierzei Wiślanej powstał przede wszystkim właśnie w celu zwiększenia bezpieczeństwa państwa polskiego. Gość „Aktualności dnia” poinformował o postępie prac nad inwestycją.

– Zbliżamy się do końca. Mamy połączenie pomiędzy Zatoką Gdańską a Zalewem Wiślanym, czyli zalaliśmy śluzę. Droga wodna jest już w pełni drożna. Oczywiście cały czas trwają pogłębienia na awanporcie i prace przy wejściu do portu od strony Zatoki. Trwają testy bram śluzy, które będą miały za zadanie zamykanie i sterowanie ruchem drogowym, jeśli chodzi o mosty obrotowe. To też jest element, który obecnie jest testowany. Również zestawiana jest cała droga wodna aż do Elbląga, bo most w Nowakowie również będzie mógł być sterowany przez kapitanat na Mierzei Wiślanej, a więc w nowym porcie. Wydaje się, że to będzie bardzo nowoczesna droga wodna, która będzie w pełni kontrolowana, a z drugiej strony będzie dublowana na ewentualność wszelkiego rodzaju usterek – mówił Marek Gróbarczyk.

Wyjaśnił, dlaczego jest to potrzebne.

– Mamy cel, aby Elbląg stał się portem, który będzie wspierał przede wszystkim porty trójmiejskie, ale był portem o znaczeniu regionalnym przede wszystkim pod kątem ruchu na krótkich dystansach w obszarze Morza Bałtyckiego, który będzie mógł również obsługiwać statki oceaniczne do zanurzenia 4,5 metra, co jest odpowiadające tego typu portom – wskazał wiceminister.

Dlatego też konieczna jest rozbudowa portu w Elblągu. Na tym etapie realizacja inwestycji napotyka poważny problem, bowiem elbląski port należy do miasta, a nie do Skarbu Państwa.

– Współpraca jest obciążona decyzjami, które zapadają w mieście i jest ograniczony wpływ państwa. Mamy koncepcję, aby z jednej strony bezwzględnie uruchomić nowe nabrzeża w tym porcie, a z drugiej strony myślimy o zbudowaniu zupełnie nowego portu na Zalewie Wiślanym. Obecnie trwają analizy w tym zakresie – zaznaczył pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej.

Rozmówca Radia Maryja zwrócił uwagę, że port w Elblągu jest niezwykle istotny pod kątem transportu węgla, zboża oraz innych towarów sypkich, gdyż w obliczu obecnej sytuacji związanej z dywersyfikacją polskiego importu, port w Gdańsku nie jest w stanie poradzić sobie z tak dużą liczbą przeładunków.

– Historia z transportem z Rosji chyba dobiega końca, w związku z tym to jest zupełnie nowy okres i nowy obszar inwestycyjny pod względem portów polskich – podkreślił Marek Gróbarczyk.

Wskazał, że nie tylko Elbląg tworzy nowe możliwości rozwojowe.

– Cały Zalew posiada wiele innych portów – Tolkmicko, Frombork czy Nowa Pasłęka to wszystko obszary, które dzisiaj będą się rozwijały i mają szansę na to, aby tworzyć własne rozwiązania, które będą pomagały przede wszystkim w rozwijaniu tego obszaru Polski. Z drugiej strony to jest element dla nas niezwykle istotny pod względem Via Carpatii i kierunku południowego, który dzisiaj nabiera ogromnego znaczenia tak pod względem bezpieczeństwa, jak i pod względem gospodarczym – zwrócił uwagę wiceszef resortu infrastruktury.

Polskie porty dają też ogromne możliwości innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza w obliczu wojny na Ukrainie.

– Jesteśmy bezwzględnie hubem wolności. Przez Polskę przepływa tak pomoc militarna, jak i wszelkiego rodzaju ruch towarowy. Przede wszystkim liczymy na to, że polskie porty, które już przygotowały i zweryfikowały swoje strategie, rozpoczną cały proces inwestycyjny – mówił wiceminister.

Stwierdził, że inwestycje w tym obszarze muszą zostać zrealizowane w tempie ekspresowym. W tym celu należy działać podobnie, jak robią to obecnie Niemcy.

– Nie zwracają uwagi na żadne względy środowiskowe, realizują swoje inwestycje w oparciu o bardzo proste i dające się zrealizować w krótkim czasie rozporządzenia. To samo chcemy zaimplementować do polskiego prawa, aby zrealizować te inwestycje w okresie kilku lat i w ten sposób bardzo mocno wzmocnić obszar Polski północnej w postaci portów, które będą rozbudowane uniwersalnie, nie tylko pod kątem pewnych towarów. Będą mogły obsługiwać wszystkie jednostki i w ten sposób umocnią swoją pozycję, co było naszym celem od dawien dawna – wyjaśnił Marek Gróbarczyk.

Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl