[TYLKO U NAS] L. Majchrzak o zakładach w Dąbrowie Górniczej: Liczymy na uruchomienie pieca numer 3 i wyremontowanie pieca nr 2, dzięki czemu ryzyko zwolnień przestanie istnieć

Datę uruchomienia pieca numer 3 z własnej inicjatywy ogłosił zarząd spółki. Podano wtedy, że będzie to między 10 a 20 grudnia 2022 roku. Byliśmy mile zaskoczeni. Kilka dni później radość została zmącona, ponieważ podano, że termin został przesunięty. Nie podano przy tym dokładnej daty (…). Liczymy na to, że dojdzie do uruchomienia wielkiego pieca, a następnie wyremontowany zostanie piec numer 2. Dzięki temu od połowy roku zaczniemy pracować w oparciu o dwa wielkie piece, czyli na normalnym poziomie produkcyjnym. Wtedy ryzyko ewentualnych zwolnień przestanie istnieć – powiedział Lech Majchrzak, przewodniczący „Solidarności” ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

We wrześniu pojawiła się wiadomość informująca o konieczności wygaszenia pieca numer 3 w zakładach w Dąbrowej Górniczej. Władze spółki zapowiadały, że będzie on uruchomiony 20 grudnia. Termin jednak został przeniesiony na styczeń.

– Datę uruchomienia pieca numer 3 z własnej inicjatywy ogłosił zarząd spółki. Podano wtedy, że będzie to między 10 a 20 grudnia 2022 roku. Byliśmy mile zaskoczeni. Kilka dni później radość została zmącona, ponieważ podano, że termin został przesunięty. Nie podano przy tym dokładnej daty. Podoba sytuacja miała miejsce w Krakowie, gdzie kilkukrotnie wyznaczano termin ponownego uruchomienia pieca, a ostatecznie ogłoszono trwale wygaszenie pieca – zwrócił uwagę Lech Majchrzak.

Wśród górników pojawił się niepokój. Zarząd przekonuje jednak, że wielki piec na pewno zostanie uruchomiony, a obawy pracowników są bezpodstawne.

– Zarząd podważył swoją wiarygodność, podając termin uruchomienia pieca, a później się z niego wycofując – powiedział gość Radia Maryja.

Wygaszenie pieca było argumentowane kryzysem, wysokimi cenami oraz mniejszym popytem na stal. Przewodniczący „Solidarności” ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej poinformował, że listę nieco zmieniono i dodano do niej „całkowity przestój na rynku”.

– Nie ma zainteresowania wyrobami stalowymi. Produkcja na skład nie ma sensu, dlatego została podjęta decyzję o przesunięciu uruchomienia pieca. Zarząd liczy, że w nowym roku powstanie poprawa koniunktury – wskazał.

Około 2500 pracowników nie jest pewnych swojej przyszłości. Jeżeli piec nie zostanie uruchomiony, dojdzie do zwolnień.

– Co najmniej połowa pracowników zakładów wielkiego pieca i stalowni oraz służb pomocniczych musiałaby pożegnać się z pracą. Liczymy na to, że dojdzie do uruchomienia wielkiego pieca, a następnie wyremontowany zostanie piec numer 2. Dzięki temu od połowy roku zaczniemy pracować w oparciu o dwa wielkie piece, czyli na normalnym poziomie produkcyjnym. Wtedy ryzyko ewentualnych zwolnień przestanie istnieć – zaznaczył Lech Majchrzak.

Cała rozmowa z Lechem Majchrzakiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl