[TYLKO U NAS] Kom. R. Opas: W tym roku jest mniej przypadków przekroczeń prędkości  

W tym roku przypadków przekroczeń prędkości jest mniej. Można to łączyć z tym, że jeździmy trochę wolniej, bezpieczniej. Częściej mówimy o osobach rannych, chociaż ta skala wypadków jest różna – mówił komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Z danych statystycznych z 2021 roku wynika, że doszło do 22613 wypadków drogowych, w których łącznie zginęło 2212 osób, a 26199 osób zostało rannych. Po wprowadzeniu zmian w przepisach ruchu drogowego można zaobserwować znaczną poprawę i spadek liczby wypadków na jezdni.

– Jeżeli mówimy o zeszłym roku, to na pewno mówimy o nieco mniejszym ruchu i o czasie pandemii koronawirusa, a w tym roku sytuacja międzynarodowa ma wpływ na te dane. Są spadki o ponad 12 procent. Zwracamy uwagę na wykroczenia, które w tej chwili są wysoko taryfikowane. Na pewno to wykroczenia dotyczące prędkości – wskazał Robert Opas.

Proces poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach wciąż trwa i zostają podejmowane różne działania, które miałyby to zapewnić. W piątek rano rozpoczęła się akcja kontrolna „Kaskadowe pomiary prędkości”.

– Akcja ma uświadomić kierujących, jak duże znaczenie ma nadmierna prędkość. Wstępnie w zeszłym roku typowaliśmy ją jako ponad 25 proc. przyczyn najbardziej poważnych wypadków drogowych. Celem dzisiejszych działań jest zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez ograniczenie ryzykownych zachowań kierujących, przekraczających dozwolone prędkości. To, że akcja działa dzisiaj od rana do północy, nie znaczy, że jutro tych działań nie będziemy prowadzić. Faktem jest, że chcemy pokazać, jak duży problem stanowi przekraczanie prędkości, jak się ten problem przekłada na niebezpieczeństwo – tłumaczył komisarz.

Policjant wspomniał także, że nadmierna prędkość nie jest główną przyczyną wypadków, ale na pewno znajduje się w czołówce.

– Wyżej mamy nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, bo jest to 27 proc. ogółu wypadków. W tym roku przypadków przekroczeń prędkości jest mniej. Można to łączyć z tym, że jeździmy trochę wolniej, bezpieczniej. Częściej mówimy o osobach rannych, chociaż skala wypadków jest różna. Bezpieczna prędkość to nie tylko taka, którą określają znaki dopuszczalnej prędkości. Jest to prędkość, która zapewni nam panowanie nad pojazdem, czyli dostosowanie do natężenia ruchu, warunków atmosferycznych, stanu nawierzchni oraz własnych umiejętności – zaznaczył.

Największą ceną, jaką można ponieść w związku z przekroczeniem prędkości, z pewnością jest ludzkie życie lub zdrowie. To zdecydowanie najbardziej mroczny scenariusz, ale również nie można pominąć kosztów finansowych, które się z tym wiążą.

– Kwestia, która ma wejść w życie 17 września – mówimy tu o tzw. recydywie mandatowej w najpoważniejszych wykroczeniach. Mandat, który łączy się z przekroczeniem prędkości powyżej 30 km na godzinę to 800 złotych i tutaj widełki rosną – aż do kwoty 2,5 tysięcy. Przypadek, kiedy przekraczamy prędkość w obszarze zabudowanym powyżej 50 km na godzinę łączy się dodatkowo z obligatoryjnym zatrzymaniem uprawnień na okres 3 miesięcy. Najwyższe mandaty są umieszczone tam, gdzie są najpoważniejsze wykroczenia popełnione przez kierowców. Są to nieprawidłowe zachowanie wobec pieszych, przekraczanie przejazdów kolejowych, gdzie zapory są opuszczone bądź te opuszczanie zostało rozpoczęte, nieprawidłowe wyprzedzanie i nadmierna prędkość – powiedział gość Radia Maryja.

Kom. Robert Opas zapewnił, że „jako policjanci nie chcemy tych mandatów nakładać. To narzędzie, którego jesteśmy zobowiązani się stosować, ale zdajemy sobie sprawę z tego, jak poważne są to sytuacje. Przede wszystkim powinniśmy być rozsądni i mieć wyobraźnię”.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem komisarza Roberta Opasa można odsłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl