[TYLKO U NAS] K. Wyszkowski: Rozmowa L. Millera z J. Kulczykiem pokazuje, jak szeroka jest do dzisiaj w Polsce postkomunistyczna propaganda
Opozycjonista z czasów PRL-u Krzysztof Wyszkowski w rozmowie z Redakcją Informacyjna Radia Maryja ocenił, że rozmowa Leszka Millera z Janem Kulczykiem pokazuje, jak szeroka jest do dzisiaj w Polsce postkomunistyczna propaganda. Współtwórca i były działacz Wolnych Związków Zawodowych odniósł się do fragmentów rozmowy z 2013 roku przeprowadzonej w restauracji Amber Room, ujawnionej przez portal TVP.info.
Dyskusja mężczyzn dotyczyła filmu Andrzeja Wajdy ”Wałęsa. Człowiek z Nadziei”. W trakcie rozmowy były premier Leszek Miller stwierdził, że Wałęsa „nie skakał przez żaden płot”. Z nagrań wynika także, że film mógł powstać po to, aby wzmocnić pozycję Lecha Wałęsy i uwiarygodnić go w atakach na Jarosława Kaczyńskiego.
Red. Krzysztof Wyszkowski nie kryje zaskoczenia tym, że Andrzej Wajda przy pracy nad filmem mógł ulec postkomunistycznym wpływom.
– O tym, że SB, tajna komunistyczna policja wprowadziła Lecha Wałęsę do Stoczni, wiadomo od dawna. Myślę, że ważnym znaczeniem ujawnionej rozmowy Millera z Kulczykiem jest fakt, że jest tam mowa o Wajdzie. Fakt, że mówią o Wajdzie, pokazuje, jak szerokim frontem do dzisiaj działa postkomunistyczna propaganda skierowana przeciwko wolności i demokracji w Polsce. Robiony jest film, którego sens miał być skierowany przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, a ogólnie przeciwko PiS, a szerzej ujmując, działaniom na rzecz niepodległości Polski. Jestem zaskoczony faktem uległości Wajdy w stosunku do tych ludzi. Przecież doskonale wiedział, że reprezentują to moskiewskie ramię – podkreślił rozmówca Radia Maryja.
W reakcji na ujawnione nagrania, były premier w rządzie SLD Leszek Miller przeprosił Lecha Wałęsę za – jak to określił – powtarzanie fałszywych pogłosek.
Przepraszam Prezydenta Lecha Wałęsę, że w rozmowie z Janem Kulczykiem powtórzyłem fałszywe pogłoski o dowiezieniu go do stoczni w celu kierowania strajkiem. Także według polityki historycznej PiS to niemożliwe. Przywódcą strajku był bowiem kto inny…
— Leszek Miller (@LeszekMiller) February 21, 2020
– Ta rozmowa pokazuje szerokość agentury postkomunistycznej, bo sugerowano, że Miller był przecież agentem KGB, a Kulczyk jest znanym postesbeckim przedsiębiorcą – zaznaczył Krzysztof Wyszkowski.
– Obowiązkiem państwa polskiego jest przyczynić się do ujawnienia prawdy o tej ważnej dla całego społeczeństwa przeszłości. Uważam, że prokuratura powinna zdecydować się na to, żeby złożyć do sądu oskarżenie o składanie fałszywych zeznań przez Lecha Wałęsę, który pod przysięgą – zdając sobie sprawę z konsekwencji karnych – bezczelnie kłamał – wskazał red. Krzysztof Wyszkowski.
Film Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei” miał premierę jesienią 2013 roku
RIRM