[TYLKO U NAS] Dr L. Kulińska o zapowiedzianej wizycie ukraińskiego prezydenta w Polsce: Nagle pan Zełenski pojawia się w Polsce, natomiast wcześniej mieliśmy do czynienia z tym, że we wszystkich sprawach dotyczących kontaktów Rosja-Ukraina Polska była pomijana

Sprawa jest taka, że „jak trwoga to do Boga”. Nagle pan Zełenski pojawia się w Polsce, natomiast wcześniej mieliśmy do czynienia z tym, że we wszystkich sprawach dotyczących kontaktów Rosja-Ukraina Polska była pomijana. Rozmawia się z Niemcami, włącza się w to Francję, a najbliższego sąsiada, który jest bezpośrednio za miedzą, w ogóle się nie szanuje w tych sprawach – powiedziała dr Lucyna Kulińska, historyk, politolog, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Dr Lucyna Kulińska odniosła się do zapowiedzianej wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce, która ma nastąpić 3 maja. Wołodymir Zełenski będzie gościł na obchodach 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Spotka się wówczas z prezydentem Andrzejem Dudą.

– Sprawa jest taka, że jak trwoga to do Boga. Nagle pan Zełenski pojawia się w Polsce, natomiast wcześniej mieliśmy do czynienia z tym, że we wszystkich sprawach dotyczących kontaktów Rosja-Ukraina Polska była pomijana. Rozmawia się z Niemcami, włącza się w to Francję, a najbliższego sąsiada, który jest bezpośrednio za miedzą, w ogóle się nie szanuje w tych sprawach. Widać, iż sprawy poszły dalej i Ukraina musi liczyć się z tym, że wszystkie działania Rosji mogą się dla niej źle skończyć, dlatego będziemy mieli przyjazd ukraińskiego prezydenta, szukającego jakiegoś wsparcia – wskazała historyk.

Politolog zwróciła uwagę na sytuację Republiki Czeskiej w sprawie zamachu sprzed 6 lat.

– Ciekawa w tym kontekście jest sprawa Czech, z którą niedawno mieliśmy do czynienia – wyciągnięcie sprawy zamachu w fabryce broni sprzed 6 lat, która – jak się okazuje – nie należała do Czech tylko jakiegoś człowieka z zewnątrz. Cechy jako producent broni na pewno były w to włączone, tylko pozostaje pytanie, gdzie ta broń miała iść i dlaczego, jak wykazało czeskie śledztwo, był tam udział służb rosyjskich? Otóż okazuje się, że ta broń miała trafić na Ukrainę – podkreśliła.

Prezydent Ukrainy szuka w Polsce wsparcia, a niedawno włączał się w decyzje ukraińskiego parlamentu w sprawie roszczeń wobec Polski.

– Dosyć smutne jest to, że w tej chwili pan Zełenski przyjeżdża do Polski, a wcześniej nie cofał się przed włączeniem w decyzje ukraińskiego parlamentu dotyczących roszczeń w stosunku do Polski. Chodzi tutaj o roszczenia dotyczące obywateli Ukrainy, którzy zostali przewiezieni (na mocy stalinowskich decyzji o wymianie ludności) z terenów polskich na teren Ukrainy – mówiła dr Lucyna Kulińska.

– Z jednej strony pan Zełenski oczekuje od Polaków, że będziemy go wspierać, a z drugiej strony to byłby ten moment, w którym prezydent Ukrainy powinien ukrócić działania antypolskie funkcjonujących tam organizacji nacjonalistycznych, które wykonują wiele niechętnych gestów wobec Polski. Powinien zachować się jak ten, który szuka prawdziwego poparcia, ale coś daje ze swojej strony – dodała.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl