fot. facebook.com/PrawicaKawecki/

[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Moskwa wysyła sprzeczne sygnały

Moskwa wysyła sprzeczne sygnały. Z jednej strony mówi o gotowości podążania ścieżką dyplomatyczną, z drugiej ubolewa na rzekomy brak zrozumienia dla swoich oczekiwań ze strony Stanów Zjednoczonych – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Krzysztof Kawęcki, politolog i historyk, prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”.

Rozmowy między Rosją a NATO zakończyły się bez przełomu. Władimir Putin nie zrezygnował ze swoich żądań wobec Paktu Północnoatlantyckiego, a Sojusz zastrzegł, że wzmocni wschodnią flankę, gdy Rosja podejmie działania zbrojne na Ukrainie. Rosja zaostrzyła swoją retorykę i domaga się od USA pisemnej odpowiedzi na swoje propozycje przedstawione na wcześniejszym spotkaniu. Rozmowy cały czas jednak trwają, bowiem – jak wskazał gość „Aktualności dnia” – odbywają się one w trzech formatach: Rosja-USA, Rosja-NATO oraz negocjacji w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w której prezydencję sprawuje aktualnie Polska.

– Przypomnijmy, że pierwszym spotkaniem w ramach cyklu tych negocjacji była wideokonferencja Biden-Putin. Później – 9 stycznia – mieliśmy rozmowy USA-Rosja w Genewie, potem rozmowy Rosji z przedstawicielami państw NATO w Brukseli i wreszcie obrady w ramach OBWE – mówił politolog.

Zaznaczył, że Stany Zjednoczone chcą rozmawiać o kwestiach bezpieczeństwa, m.in. o kontroli zbrojeń czy rozmieszczeniu pocisków balistycznych.

– Generalnie chodzi o szeroko rozumianą deeskalację, także deeskalację tej sytuacji, która ma miejsce na granicy rosyjsko-ukraińskiej, bo przypomnijmy, że Rosja zgromadziła tam 100 tys. żołnierzy. Ewentualny konflikt, agresja Rosji ciągle wisi nad Ukrainą. Wydaje się, że Rosja traktuje te rozmowy w kategoriach realizacji własnych ekspansjonistycznych celów. Być może kwestia agresji na Ukrainę jest tylko pewnym szantażem – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Podkreślił, że Moskwa wysyła sprzeczne sygnały.

– Z jednej strony mówi o gotowości podążania ścieżką dyplomatyczną, a zatem rozmów itd., z drugiej strony ubolewa na rzekomy brak zrozumienia dla oczekiwań Moskwy ze strony Stanów Zjednoczonych – zaznaczył prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”.

Rosja wyraża także wątpliwości co do sensu kontynuowania rozmów w obliczu postawy Zachodu wobec jej żądań.

 – Moskwa mówi nawet, że nie wyklucza użycia siły w przypadku fiaska tych rozmów, gdy jej żądania zostaną odrzucone – podkreślił dr Krzysztof Kawęcki.

Kreml szantażuje Zachód, próbując blokować dostęp do NATO dla Ukrainy czy Gruzji. Moskwa oczekuje też od NATO deklaracji, że Sojusz nie będzie się rozszerzać na wschód, czyli że nie rozważa – nawet w dalekiej perspektywie – przystąpienia do niego Ukrainy. Rosja żąda też zrezygnowania z obecności wojsk NATO w krajach, które przystąpiły do Sojuszu po 1997 r. Jest to zatem postulat wymierzony w Polskę.

– Chodzi o to, żeby Polska znalazła się w tzw. strefie buforowej, czyli strefie miedzy wpływami Rosji a NATO, chociaż de facto w obszarze, który w pewnym sensie byłby kontrolowany przez Rosję – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Jednak – jak zapewnił – nie sądzi on, by ów postulat Moskwa traktowała poważnie, gdyż wydaje się on być nie do przyjęcia.

– Zapewne również Władimir Putin zdaje sobie sprawę, że jest on nie do zrealizowania. Trudno sobie wyobrazić – mimo zmiany orientacji polityki amerykańskiej za nowej administracji Joe Bidena – żeby nastąpiło opuszczenie wschodniej flanki NATO przez wojska amerykańskie i w ogóle wojska sojusznicze. To jest kolejny element tych – można powiedzieć – negocjacji, żądań czy wręcz szantażu ze strony Moskwy – mówił politolog.

Istnieje jednak jeszcze inne zagrożenie. Format, w jakim prowadzone są rozmowy, zaprzecza zasadzie „nic o nas bez nas”. Negocjacje dotyczące Ukrainy czy Polski odbywają się „ponad głowami” tych krajów. Dr Krzysztof Kawęcki jako historyk przypomniał, że podobnie sprawy miały się tuż przed II wojną światową.

Kluczową kwestią jest także rola Niemiec w obecnej sytuacji międzynarodowej.

Niemcy prowadzą po prostu swój kierunek polityki, który jest rozbieżny nie tylko z polskimi interesami narodowymi, z polską racją stanu, ale również rozbieżny z interesem i racją stanu państw Europy Środkowej, państw bałtyckich i oczywiście również polityką NATO – zwrócił uwagę prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”.

Podkreślił, że wielkim zagrożeniem jest także Nord Stream 2.

– To, co się dzieje w tej chwili wokół ewentualnego uruchomienia Nord Stream 2 jest bezpośrednio związane z działaniami Rosji. Sądzę, że Rosja w tej chwili w negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi wykorzystuje Nord Stream 2 jako narzędzie polityczne – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Szczególnie niepokojące jest to, że w amerykańskim Senacie demokraci głosowali przeciw sankcjom wymierzonym w Rosję i przez to nie zostały one nałożone. Co więcej, sankcji nie popiera także administracja Joe Bidena, argumentując to próbą zażegnania kryzysu w relacjach z Rosją.

– To właśnie Biały Dom miał przekonywać senatorów Partii Demokratycznej, by odrzucili ustawę wprowadzającą sankcje. Miałyby one rzekomo zakłócać dyplomatyczne relacje i próby zażegnania kryzysu z Rosją, ale również pojawił się tam drugi argument, że ewentualne sankcje mogłyby również uderzyć w dobre relacje Stanów Zjednoczonych z Niemcami – wskazał politolog.

Przypomniał, że w zeszłym roku administracja Joe Bidena zawiesiła sankcje wobec Nord Stream 2.

Z kolei politycy nowego niemieckiego rządu mówią, że nie można łączyć Nord Stream 2 z polityką Rosji, a sam gazociąg jest projektem wyłącznie ekonomicznym.

– Nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz, podobnie jak była kanclerz Angela Merkel, chociaż wywodzą się z różnych partii (Olaf Scholz to socjaldemokraci, a Angela Merkel – chadecy), zgodnie uważają, że Nord Stream 2 to – jak mówią – prywatne przedsięwzięcie. To ciekawe, że również podobnie mówi Moskwa. Przedstawiciel Rosji przy Unii Europejskiej mówi, że Rosja jako państwo nie ma bezpośredniego związku z tym projektem, że jest to projekt o charakterze prywatnym – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Rosja oczywiście stosuje gaz do szantażowania Zachodu.

Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl