[TYLKO U NAS] Dr A. Sznajder: Narodowy Dzień Powstań Śląskich ma w kolejnych latach przypominać niezwykłą historię Górnego Śląska

To święto – jeśli dobrze rozumiem intencje inicjatorów – ma być swego rodzaju podsumowaniem obchodów, których uczestnikami i świadkami byliśmy przez ostatnie trzy lata, ale w latach następnych ma przypominać niezwykłą historię Górnego Śląska, w każdym razie jego części, która została wtedy objęta przez Rzeczpospolitą. Pamiętajmy, że to była tylko część – mniej więcej jedna trzecia – obszaru, który był przedmiotem sporu pomiędzy Rzeczpospolitą a Niemcami – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach.

Prezydent Andrzej Duda udał się we wtorek do Katowic. Swoją wizytę w tym mieście rozpoczął od złożenia wieńca pod Pomnikiem Powstań Śląskich.   Następnie w auli Akademii Muzycznej podpisał ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich.

Narodowy Dzień Powstań Śląskich związany jest z sekwencją setnych rocznic I, II i III Powstania Śląskiego, jak również setną rocznicą objęcia części Górnego Śląska przez Rzeczpospolitą w czerwcu 1922 roku – wskazał dr Andrzej Sznajder.

– To święto – jeśli dobrze rozumiem intencje inicjatorów – ma być swego rodzaju podsumowaniem obchodów, których uczestnikami i świadkami byliśmy przez ostatnie trzy lata, ale w latach następnych ma przypominać niezwykłą historię Górnego Śląska, w każdym razie jego części, która została wtedy objęta przez Rzeczpospolitą. Pamiętajmy, że to była tylko część – mniej więcej jedna trzecia – obszaru, który był przedmiotem sporu pomiędzy Rzeczpospolitą a Niemcami. Odtąd – trochę na wzór naszych braci Wielkopolan, którzy w grudniu będą odtąd co roku obchodzić Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego – na Górnym Śląsku obchodzić będziemy Narodowy Dzień Powstań Śląskich – zaznaczył.

Uroczystość podpisania Ustawy z dnia 12 maja 2022 roku o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich. pic.twitter.com/iAh4Is0PgQ

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) June 7, 2022

Ustanowienie daty nowego święta na 20 czerwca nie jest przypadkowe.

– 20 czerwca 1922 roku gen. Stanisław Szeptycki na czele wojsk polskich wkroczył na teren Górnego Śląska od strony Sosnowca do Szopienic (wtedy to jeszcze nie była dzielnica Katowic), a następnie dzisiejszą ulicą Warszawską dotarł do rynku w Katowicach. Tam odbyło się jego uroczyste powitanie. Tym sposobem, z tą chwilą, w ciągu następnych dwóch tygodni wojsko polskie i polska administracja obejmowała kolejne strefy tej części Górnego Śląska, która w wyniku decyzji Rady Ambasadorów z października 1921 roku została przyznana Rzeczpospolitej. Cały proces zakończył się 4 lipca 1922 roku – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Narodowy Dzień Powstań Śląskich, oprócz przypomnienia tamtych wydarzeń, ma również przypomnieć pracę u podstaw poprzedniego pokolenia, dzięki czemu w dłuższej perspektywie doszło do wybuchu Powstań Śląskich – ocenił dyrektor oddziału IPN w Katowicach.

– To narodowe przebudzenie na Górnym Śląsku dokonało się bowiem o wiele wcześniej, niż wybuchło I Powstanie Śląskie. To przebudzenie datujemy już gdzieś na połowę XIX wieku. Symbolami odrodzenia narodowego na Górnym Śląsku są takie postaci jak ks. Józef Szafranek, ks. Norbert Bonczyk, ks. Konstanty Damrot, Karol Miarka. Oczywiście nie sposób tu pominąć postaci, która na scenie politycznej rozegrała całą sprawę polskości Górnego Śląska już u progu końca I wojny światowej i właśnie między rokiem 1919 a 1922, czyli Wojciecha Korfantego. To była niezwykła praca. Powstania, zryw, nadzieja nie powstały ani ot tak, ani z dnia na dzień, ani nawet z miesiąca na miesiąc. To był skutek ciężkiej pracy całego poprzedniego pokolenia – zwrócił uwagę dr Andrzej Sznajder.

Prezydent @AndrzejDuda o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich: pic.twitter.com/y3zZ5N9KSo

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) June 7, 2022

Powstania Śląskie wybuchały rok po roku: w 1919, 1920 oraz 1921 roku.

– Z jednej strony był to skutek ogromnej determinacji mieszkańców Górnego Śląska, motywowanej przede wszystkim nadzieją na poprawę własnego bytu w granicach Rzeczypospolitej. Z drugiej strony – to chyba też niezwykle ważne – tylko I Powstanie było bardzo spontaniczne i w pewnym sensie z tego powodu zakończyło się klęską, ale zarówno II, jak i III Powstanie Śląskie było poprzedzone bardzo intensywną pracą organizacyjną. To nie było spontaniczne zwołanie się z dnia na dzień w celu wywołania powstania zbrojnego. To raczej zmobilizowani i już zorganizowani powstańcy czekali na rozkaz, kiedy należy rozpocząć walki, zdobywać kolejne miejscowości – podkreślił gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z dr. Andrzejem Sznajderem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl