[TYLKO U NAS] Dr A. Bartoszewicz: W modelu gospodarczym Polski instytucje finansowe i banki są zawsze wygrane

Wśród polityków jest wiele narracji, które mówią o wsparciu gospodarstw domowych, rodzin, o wsparciu indywidualnych konsumentów, ale rozwiązania, które są potem tworzone okazuje się, że zawsze najbardziej bezpieczne i gwarantujące sukces w postaci wpływów i przychodów, i korzyści jest dla sektora bankowego. To nie jest zdrowy system, bo zawsze ryzyko przerzucane tylko i wyłącznie na konsumenta, na gospodarstwo domowe, na rodzinne, a zdejmowane z instytucji finansowej – pozwalam sobie nazywać – jest „systemem świętych krów”, które są nie do ruszenia – mówił dr Artur Bartoszewicz, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie w audycji „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja i dodał, że „w modelu gospodarczym Polski instytucje finansowe i banki są zawsze wygrane”.

Polski rząd wycofuje się z pewnych rozwiązań Polskiego Ładu. Od 1 lipca następują zmiany w podatkach. 

– Wszystkie zmiany wracają po części do oczekiwań, które na początku przy wprowadzaniu Polskiego Ładu (miał być on prostszy, zrozumiały, jednoznaczny  i powodujący, że tym grupom, które mniej zarabiają jest pewność, że nastąpi zwiększenie dochodu do dyspozycji) nie do końca były prawidłowe. Okazało się, że rzeczywiście wielu z nas z tych mniej zarabiających osób poczuło utratę wartości dochodu. Wówczas stworzono takie rozwiązania, jak ulga dla kasy średniej – zwrócił uwagę dr Artur Bartoszewicz.

Dodał, że poszukiwano różnego rodzaju mechanizmu, dzięki któremu nastąpiłoby zniwelowanie luki, która pojawiła się w momencie zwiększenia składki zdrowotnej.

– To był główny problem, ponieważ obniżono podatki, ale równocześnie podwyższono obciążenie wynikające ze składki zdrowotnej i nie nastąpiła rekompensata wzajemna tej wielkości – wyjaśnił.

Obecnie rząd idzie w kierunku uproszczenia – zauważył ekonomista.

– Jest przyjęty prawidłowy mechanizm. Po pierwszy, uprościć rozwiązanie, spowodować, że będzie to rzeczywista korzyść, odczuwalna każdego miesiąca u tej części populacji, która mniej zarabia, bo takie były założenia systemu – dodał.

Jak wynika z wyliczeń resortu finansów z obniżek skorzysta ok. 25 mln osób.

– Jest to bardzo szeroko populacyjne rozwiązanie, zwłaszcza wejście z 17 na 12 proc. składki podatkowej od dochodu – zaznaczył.

W ramach walki z inflacją Rada Polityki Pieniężnej podnosi stopy procentowe kredytów.

– Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy oprocentowanie kredytu jest naprawdę radykalnie wysokie przy równoczesnym jednym procencie oprocentowania depozytów. To zjawisko powinno podlegać ocenie UOKiK i Komisji Nadzoru Finansowego NBP. Powinny być wdrożone mechanizmy, które wymusiłyby na bankach podważenie stopy depozytowej, bo tylko tym – w moim przekonaniu – jest realne doprowadzenie do zmniejszenia inflacji, dlatego że same podwyższenie stóp procentowych i przekładanie dodatkowego kosztu na konsumenta (…) nie przyniesie tego efektu, który powinien być zamierzony –  wskazał.

Jak akcentował gość Radia Maryja, „w modelu gospodarczym Polski instytucje finansowe i banki są zawsze wygrane”.

– Wśród polityków jest wiele narracji, które mówią o wsparciu gospodarstw domowych, rodzin, o wsparciu indywidualnych konsumentów, ale rozwiązania, które są potem tworzone okazuje się, że zawsze najbardziej bezpieczne i gwarantujące sukces w postaci wpływów i przychodów i korzyści jest dla sektora bankowego. To nie jest zdrowy system, bo zawsze ryzyko przerzucane tylko i wyłącznie na konsumenta, na gospodarstwo domowe, na rodzinne, a zdejmowane z instytucji finansowej – pozwalam sobie nazywać – jest „systemem świętych krów”, które są nie do ruszenia – wyjaśnił.

Całą rozmowę z dr. Arturem Bartoszewiczem można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl