[TYLKO U NAS] Dr A. Bartoszewicz: Musimy doprowadzić do sytuacji, by zatrzymać wzrost cen i wzmocnić najbiedniejsze części społeczeństwa, ponieważ z inflacją będziemy mieli do czynienia przez najbliższe kilkanaście kwartałów
Musimy doprowadzić do sytuacji, żeby zatrzymać wzrost cen i wzmocnić szczególnie najbiedniejsze części społeczeństwa, żeby poradziły sobie w trudnym okresie. Trzeba się oswoić, że ten okres nie będzie trwał jeden miesiąc czy kilka miesięcy. Wbrew temu, co jest zapowiadane, że w pierwszym kwartale 2022 roku sytuacja radykalnie się poprawi, tak nie będzie, ponieważ z inflacją będziemy mieli do czynienia przez najbliższe kilkanaście kwartałów – mówił dr Artur Bartoszewicz, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Kolejny wzrost inflacji. W listopadzie 2021 roku osiągnęła ona poziom 7,8 proc. To najwyższy wskaźnik od ponad dwudziestu lat. [czytaj więcej]
Dane #NBP: Narodowy Bank Polski opublikował 16 grudnia 2021 r. komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w listopadzie 2021 r. ⬇️https://t.co/NiqmM4Rcfd
— Narodowy Bank Polski (@nbppl) December 16, 2021
Zdaniem gościa Radia Maryja notorycznie rosnąca inflacja jest świadomym działaniem, gdyż nie sposób było nie przewidzieć takiej sytuacji.
– Od marca 2020 roku mając świadomość, z jakim światowym kryzysem mamy do czynienia, podjęliśmy działania związane z ratowaniem gospodarki, z połączeniem ogromnej ilości środków do gospodarki, ale równocześnie sytuacja na świecie zmieniła się. Po okresie tąpnięcia gospodarki natychmiast odbudowały się łańcuchy dostaw. Mamy do czynienia z sytuacją zaburzeń na rynku surowcowym i mamy ogromne problemy z sektorem energetycznym. Są to koszty energii, które w Polsce gigantycznie rosną i będą rosły – powiedział ekonomista.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły rok do roku o 7,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 1 procent. Transport podrożał o 24 proc., prąd o 10 proc., gaz o 17 proc., a ceny opału o ponad 37 procent. Przyspiesza też wzrost cen żywności. Odpowiedzią rządu na drożyznę jest tarcza antyinflacyjna. [więcej]
https://twitter.com/MF_GOV_PL/status/1470847772492447756
– To, co możemy zrobić w ramach polityki pieniężnej, to działania, które zostały podjęte przez Radę Polityki Pieniężnej. Podwyższanie stóp procentowych powinno być wzmocnione i bardziej jednoznacznie komunikowane z rynkiem – podkreślił dr Artur Bartoszewicz.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy: NBP podjął decyzje o podwyżkach stop procentowych we właściwym momencie – komentarz NBP: https://t.co/2wYV3WY6Ac
— Narodowy Bank Polski (@nbppl) December 16, 2021
– Powinny być także prowadzone działania związane ze stabilizacją największego zagrożenia kosztowego, jakim są koszty energii. Musimy przyspieszyć proces transformacji i ograniczyć czynnik terminujący naszą bezradność (czyli mówimy o zjawisku cen za emisję CO2). I z tą propozycją wychodzimy do Komisji Europejskiej, żeby wstrzymać w ogóle certyfikaty i dodatkowy koszt dla gospodarki, bądź ograniczyć radykalny wzrost. Dzisiaj instrument, który miał dopingować poszczególne gospodarki do transformacji, jest istotnym obciążeniem dewastującym potencjał transformacji energetycznej i ogromnym kosztem jest przerzucany na obywateli w tych państwach, takich jak Polska, gdzie system jest istotnie zależny od energii wytwarzanej z węgla, czyli „czarnej energii” – dodał ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Gość „Aktualności dnia” zwrócił uwagę, że Polacy nie mają wiele oszczędności i należy pamiętać, że dochody wielu rodzin zaspokajają bieżące potrzeby i nie mają z czego oszczędzać.
– Musimy doprowadzić do sytuacji, żeby zatrzymać wzrost cen i wzmocnić szczególnie najbiedniejsze części społeczeństwa, żeby poradziły sobie w trudnym okresie. Trzeba się oswoić, że ten okres nie będzie trwał jeden miesiąc czy kilka miesięcy. Wbrew temu, co jest zapowiadane, że w pierwszym kwartale 2022 roku sytuacja radykalnie się poprawi, tak nie będzie, ponieważ z inflacją będziemy mieli do czynienia przez najbliższe kilkanaście kwartałów – zaznaczył dr Artur Bartoszewicz.
Najbardziej podrożała żywność i energia elektryczna. Trudno będzie zrekompensować społeczeństwu np. wzrost ceny cukru o 20 procent. Jeden z profesorów od elektroenergetyki podał dane, że w 2022 roku średnio o 700 złotych wydamy więcej na rachunki za energię elektryczną.
– Źródłem inflacji jest przede wszystkim to, że nie radzimy sobie z kosztami produkcji energii, z tym, by ograniczyć wzrost cen surowców. Potrzebne jest wzmocnienie polskiego złotego, potrzebne jest szybkie podjęcie działań związanych z przyspieszeniem transformacji energetycznej. Jeżeli tego nie zrobimy, to w bardzo długim okresie będziemy odczuwali pogorszenie sytuacji i kondycji poszczególnych gospodarstw domowych i pauperyzację. Staniemy się coraz biedniejsi – podsumował ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Całą rozmowę z dr. Arturem Bartoszewiczem z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl