Trwają prace nad zmianami podatkowymi

Ministerstwo Finansów chce obniżyć stawkę podatku PIT z 17 do 12 procent. Zlikwidowana zostanie ulga dla klasy średniej. Projekt miał w środę trafić na posiedzenie rządu, jednak nie doszło do tego ze względów technicznych. Zaważyła nieobecność premiera RP Mateusza Morawieckiego, który udał się na Śląsk.

Przepisy podatkowe zawarte w Polskim Ładzie weszły w życie z początkiem 2022  roku. Zmiany miały poprawić sytuację bytową Polaków. Niestety, zamiast pomóc, wprowadziły spore zamieszanie – podkreśla ekspert ds. finansów, Paweł Dołkowski. [czytaj więcej]

– System podatkowy w mojej ocenie powinien być systemem bardzo prostym. Gmatwanie tego, co było w Polskim Ładzie, że mamy jakieś ulgi, nie wiadomo, od czego liczone i w jaki sposób, to był błąd – ocenia Paweł Dołkowski.

Rząd pracuje nad projektem, który zmieni prawo podatkowe. Nowelizacja Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych obniży podatek PIT z 17 do 12 procent.

Resort finansów zapewnia, że z obniżki skorzysta 25 mln osób rozliczających się na zasadach ogólnych. To pracownicy, przedsiębiorcy, emeryci i renciści. Jednak ta grupa podatników wciąż nie odliczy od podatku dziewięcioprocentowej składki zdrowotnej – wskazuje radca prawny Konfederacji, Michał Wawer.

– To nie jest żadne obniżanie podatków, tylko coś, co jest specjalizacją rządu Mateusza Morawieckiego, czyli podwyższanie przez obniżanie – podkreśla Michał Wawer.

Zmiany w rozliczaniu składek zdrowotnych obejmą tylko niektórych przedsiębiorców. Zgodnie z nowelizacją osoby rozliczające się liniowo odliczą od dochodu składki o maksymalnej wysokości 8 700 złotych. Ryczałtowcy odliczą 50 procent składek od przychodu. Osoby rozliczające się kartą podatkową odliczą 19 procent składek od podatku. Odliczenia nie mogą być częściowe – podkreśla Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adam Abramowicz.

– Powinno być odliczenie, tak jak w przypadku składek na ubezpieczenie społeczne, całości tych składek, więc to jest takie częściowe pójście w kierunku przedsiębiorców – zauważa Adam Abramowicz.

Zlikwidowana zostanie ulga dla klasy średniej. Obecnie przysługuje ona osobom, które zarabiają od około 68 do 133 tysięcy złotych brutto. Po przekroczeniu limitu ulgę trzeba zwrócić. Samo wyliczenie ulgi jest skomplikowane. Rząd zapewnia, że osoby, dla których ulga okaże się korzystna, skorzystają z niej, rozliczając obecny rok. Opozycja chciałby całkowitej likwidacji zmian wprowadzonych w Polskim Ładzie.

– Dobrze skonstruowany system podatkowy nie powinien być konstruowany pod wybory, tylko pod obywateli i powinien służyć temu, żeby był przejrzysty, zrozumiały i sprawiedliwy. Niestety Polski Ład taki nie jest – zwraca uwagę poseł Lewicy, Magdalena Biejat.   

Jak podkreśla rzecznik PSL, Miłosz Motyka, obniżenie podatku PIT niekorzystnie odbije się na samorządach.

– Mniejsze wpływy do budżetu samorządów to mniejsze wydatki na szkoły, na szpitale, na drogi – mówi Miłosz Motyka.

Rząd ponownie umożliwi wspólne rozliczenie samotnego rodzica z dzieckiem. To rozwiązanie z początkiem roku zastąpiono ulgą, która pozwala na roczne odliczenie od podatku 1 500 złotych. To nie była dobra zmiana – podkreśla ekonomista, prof. Mariusz Andrzejewski.

– Osoby, które miały być beneficjentami tego programu, miały sytuację w niektórych przypadkach pogorszoną. (…) Wprowadzenie możliwości wspólnego rozliczania się matek samotnie wychowujących dzieci z tymi dziećmi jest bardzo dobre i oczekiwane – akcentuje prof. Mariusz Andrzejewski.   

Zmianom nie ulegnie wysokość kwoty wolnej od podatku – 30 tysięcy złotych – oraz pierwszy próg podatkowy na poziomie 120 tysięcy złotych.

TV Trwam News