fot. PAP/Tomasz Wojtasik

T. Obszański o ogólnopolskim proteście rolników: Rolnicy wyszli jeszcze z większą mocą i zaangażowaniem, żeby pokazać swój sprzeciw wobec całej ideologii, która przyszła do nas z Brukseli

Dzisiaj skala protestu jest jeszcze większa niż ta, która była 24 stycznia. Jest ponad 300 ognisk protestujących w całym kraju. Rolnicy wyszli jeszcze z większą mocą i zaangażowaniem, żeby pokazać swój sprzeciw wobec całej ideologii, która przyszła do nas z Brukseli. Protest jest trochę polityczny, dlatego że my musimy również zawalczyć, żeby nasz rząd stanął w obronie polskich rolników, żebyśmy mogli normalnie funkcjonować. Dzisiaj w zasadzie większość rolników wyjechała na drogi i pokazują swoją moc oraz zaangażowanie w to, co dzisiaj dzieje się z polskim rolnictwem. Tak naprawdę zaczynamy walczyć o Polskę. Walczymy o nasz kraj, rodziny, przemysł – mówił Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W piątek na terenie całej Polski odbywa się ogólnopolski protest rolników.

Blokowane są drogi krajowe, wojewódzkie i przejścia graniczne. Polscy gospodarze sprzeciwiają się unijnej polityce, a także ospałości rządzących naszym krajem.

W tym momencie jestem na przejściu w Dorohusku. Jesteśmy tutaj z rolnikami, przewoźnikami, wszyscy, którzy mogą dojechać, dojeżdżają. Wspólnie protestujemy przeciwko temu wszystkiemu, co dzisiaj doskwiera polskiemu rolnictwu, czyli napływ zboża i produktów z Ukrainy oraz cały Zielony Ład. To wszystko powoduje, że nasze rolnictwo zaczyna umierać – oznajmił Tomasz Obszański.

Pierwszy protest rolników w Polsce odbył się 24 stycznia.

W całym kraju jest ponad 300 miejsc, w których rolnicy protestują. Oprócz gospodarzy na ulice wyszła także „Solidarność”. Do protestu mają dołączyć się także górnicy.

Dzisiaj skala protestu jest jeszcze większa niż ta, która była 24 stycznia. Jest ponad 300 ognisk protestujących w całym kraju. Rolnicy wyszli jeszcze z większą mocą i zaangażowaniem, żeby pokazać swój sprzeciw wobec całej ideologii, która przyszła do nas z Brukseli. Protest jest trochę polityczny, dlatego że my musimy również zawalczyć, żeby nasz rząd stanął w obronie polskich rolników, żebyśmy mogli normalnie funkcjonować. Dzisiaj w zasadzie większość rolników wyjechała na drogi i pokazują swoją moc oraz zaangażowanie w to, co dzisiaj dzieje się z polskim rolnictwem. Tak naprawdę zaczynamy walczyć o Polskę. Walczymy o nasz kraj, rodziny, przemysł. Wśród nas jest także „Solidarność” przemysłu spożywczego. Polski Cukier i polskie cukrownie również zaczną mieć problemy, dlatego że zaczyna być bardzo duży napływ cukru z Ukrainy. Wszyscy się przyłączają. Mają do nas dołączyć górnicy, a także inne ośrodki, które produkują. Wszyscy jesteśmy na jednym statku, pokładzie, który nazywa się Polska – akcentował przewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

Rolnicy domagają się m.in. wprowadzenia embarga na produkty z Ukrainy. Protesty w Polsce rozpoczęły się już rok temu, jednak rolnicy z innych państw nie chcieli słuchać wtedy głosu polskich gospodarzy. Teraz fala strajków zalała całą Europę.

Powinny być wprowadzone kaucje, całkowite embargo na produkty z Ukrainy. Państwo polskie i służby nie działają, bo już rok temu rozpoczęły się protesty. Jako rolnicy protestowaliśmy przeciwko napływowi produktów z Ukrainy. Informowaliśmy, że taki problem ma Polska i ten problem będzie ogólnoeuropejski. W tym momencie wszystkie kraje Unii Europejskiej protestują, wszyscy widzą, co się dzieje i jaki jest zalew produktów ze Wschodu. Nasze służby w ogóle nie pracują, jest duży problem z tym wszystkim, co wjeżdża – stwierdził gość „Aktualności dnia”.

Gospodarze zapowiadają, że są gotowi do blokowanie granicy z Ukrainą przez 30 dni. Jeśli chodzi o sytuację w pozostałych częściach kraju, to prawdopodobnie, kiedy strajki nie przyniosą żadnych skutków, a władze nie będą skłonne do rozmów, to kraj stanie, jak stało się to np. we Francji.

Granica będzie blokowana przez 30 dni. Ustalamy zmiany, jak to będzie wszystko wyglądało. Co godzinę jest wpuszczany jeden samochód. Rolnicy są na tyle zdeterminowani, że cały czas 24 godziny na dobę granica będzie blokowana. Co do kraju, to zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało. Jeśli to nie przyniesie żadnego skutku i nie będzie rozmów z nami rolnikami, organizacjami rolniczymi, to pewnie jak we Francji, Niemczech kraj stanie – wskazał Tomasz Obszański.

Całą rozmowę z Tomaszem Obszańskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl