Sześciolatki w szkole priorytetem dla rządu
PO zamiast troszczyć się o sześciolatki, atakuje opozycję – mówią politycy PiS-u. To próba odwrócenia uwagi od rzeczywistego problemu, jakim jest to, że rodzice nie chcą obniżenia wieku szkolnego dla swoich dzieci – ocenia poseł Sławomir Kłosowski.
Głosami koalicji rządzącej Sejm zdecydował dziś, że obowiązek szkolny dla sześciolatków i obowiązek przedszkolny dla pięciolatków nie zostaną zniesione.
O odrzucenie obywatelskiego projektu „Rodzice chcą mieć wybór” wnioskowała PO.
Minister Edukacji Joanna Kluzik Rostkowska przed głosowaniem zarzuciła posłom PiS-u hipokryzję, ponieważ popierają obywatelski projekt. Jak mówiła, jeszcze w 2005 roku w programie tej partii znajdował się zapis dot. obniżenia wieku szkolnego.
Poseł Sławomir Kłosowski, były wiceminister edukacji powiedział, że jego ugrupowanie uzależniło ten zapis od odpowiedniego dostosowania obiektów szkolnych. Jak tłumaczy poseł, PiS miał zupełnie inną koncepcję.
– To znaczy, ażeby wprowadzać pewne elementy nauczania szkolnego do przedszkola – bo w tym kontekście przedszkola nam się po prostu sprawdziły. Dlatego ten dzisiejszy atak ze strony PO traktujemy jako próbę odwrócenia uwagi od arogancji (Rząd również przedstawiał negatywną opinię do tego projektu obywatelskiego), jako próbę odwrócenia uwagi od rzeczywistego problemu, jakim dzisiaj jest to, że rodzice nie chcą obniżenia wieku szkolnego dla swoich dzieci – powiedział poseł.
Autorzy projektu ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców zapowiedzieli, że będą dalej podejmować inicjatywy w celu obniżenia obowiązku szkolnego.
– To był nasz trzeci projekt. Zebraliśmy ponad 1,6 mln podpisów. Na pewno się nie poddamy. Musimy trochę ochłonąć, bo jednak zawsze jest to zaskoczenie, kiedy politycy aż tak lekceważą argumenty. Wczoraj 1,5 godziny tłumaczyliśmy, jaką porażką dla sześcioletniego dziecka może być wczesna edukacja, przymusowa i w rygorze szkolnym, zamiast edukacji przedszkolnej przez zabawę. Polityków to w ogóle nie interesuje. Nie mówią nawet o dzieciach, mówią tylko i wyłącznie o sobie – zauważył Tomasz Elbanowski
1 września ubiegłego roku po raz pierwszy do szkół poszła grupa dzieci sześcioletnich, które obowiązkowo rozpoczęły naukę w tym wieku.
RIRM