Syria: walki na przedmieściach Damaszku
W obozie dla uchodźców Jarmuk na przedmieściach Damaszku wybuchły ciężkie walki. Do starć dochodzi po tym jak wkroczyli tam dżihadyści z tak zwanego Państwa Islamskiego. ONZ apeluje o rozpoczęcie akcji humanitarnej na rzecz uchodźców.
W obozie Jarmuk przebywa 18 tysięcy osób, głównie Palestyńczyków i Syryjczyków. Kilka dni temu bojownicy z tzw. Państwa Islamskiego z pomocą dżihadystów z Frontu al-Nusra rozpoczęli szturm na obóz.
W tym samym czasie syryjska armia wzmocniła swe oblężenie wokół Jarmuk i regularnie przeprowadza na niego ataki z powietrza. Niewielka część mieszkańców obozu dla uchodźców uciekła, część została ewakuowana przez syryjską armię.
– Usłyszeliśmy huk rozpadających się ścian. Doszło do zamieszek. Powiedziano nam, że islamiści mordują kobiety i dzieci. Potem wkroczyła syryjska armia i zabrała nas w bezpieczne miejsce – powiedział świadek zdarzenia.
Niewykluczone, że armia chce odzyskać kontrolę nad Jarmuk, bo znajduje się on kilka kilometrów od siedziby prezydenta al-Asada. Rada Bezpieczeństwa ONZ zażądała od władz w Syrii, aby wpuściły organizacje humanitarne i pomocowe do obozu dla uchodźców.
– Apelujemy o ochronę cywilów w obozie, a także o zapewnienie organizacjom humanitarnym dostępu do tej strefy w celu udzielenia podstawowej pomocy 18 tysiącom oblężonych Palestyńczyków – powiedział Dina Kawar, ambasador Jordanii przy ONZ.
Brytyjska gazeta ,,The Independent” podaje, że według informacji syryjskiego obserwatorium praw człowieka w obozie dżihadyści zabili dziewięciu członków palestyńskiej grupy militarnej, którzy bronili obozu. Dwóch z nich zostało ściętych.
TV Trwam News