Stacje benzynowe bogaciły się kosztem Polaków?

Od 1 stycznia wrócił 23-procentowy podatek VAT na paliwa. Ceny za litr benzyny czy diesla jednak nie wzrosły. Opozycja mówi o żonglowaniu marżami przez Orlen i składa wniosek do Najwyższej Izby Kontroli. Ceny utrzymały się także na stacjach innych, prywatnych spółek.

Wraz z nowym rokiem wrócił bazowy podatek VAT na paliwa. Stawka wzrosła z 8 proc/ do 23 procent. Jednocześnie wzrosła akcyza i opłata paliwowa – o około 14 groszy na litrze benzyny i o 10 gr na dieslu. Kierowcy byli przygotowani na wzrost cen na stacjach, ale tak się nie stało.

Za litr benzyny na jednej ze stacji Orlenu w Warszawie trzeba obecnie zapłacić 6 złotych i 62 grosze. To cena identyczna do tej, która obowiązywała przed nowym rokiem. Mimo podwyżki podatku cena nie wzrosła, a to dlatego, że PKN Orlen obniżył na koniec roku cenę hurtową benzyny i oleju napędowego o kilkaset złotych za metr sześcienny.

– Obniżka została wprowadzona po to, by ceny detaliczne paliw pozostały, nawet po uwzględnieniu wyższego VAT-u, na niezmienionym poziomie, co ma się przekładać na subiektywne odczucie bezpieczeństwa ekonomicznego wśród społeczeństwa – wskazuje ekonomista, dr Bartosz Michalski.

Już w listopadzie prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, podkreślał, że spółka będzie robić wszystko, by utrzymać ceny paliwa na stałym poziomie.

„W związku z wytycznymi Komisji Europejskiej, skutkującymi podwyższeniem VAT na paliwa do 23 proc., wykorzystamy efekty synergii zrealizowanych fuzji, by zmiany jak najmniej odczuli kierowcy. Już robimy wszystko, aby utrzymać stabilne ceny paliw w Polsce i cały czas są one jednymi z najniższych w całej Unii Europejskiej” – napisał w listopadzie na Twitterze Daniel Obajtek.

Opozycja mówi o oszustwie i naciąganiu Polaków przez ostatnie tygodnie.

– Okazało się, że Daniel Obajtek oraz Prawo i Sprawiedliwość w 2022 roku łupili Polki i Polaków, (dokładając – red.) dokładnie jedną złotówkę na każdym litrze – przekonuje poseł Tomasz Trela z Lewicy.

Na ponadwymiarowe zyski Orlenu wskazują także ekonomiści.

– Fakt, że Orlen jest w stanie dzisiaj pokryć 15 proc. z podatku VAT (czyli wyższej stawki, która powróciła od stycznia) właśnie z marż, pokazuje, że sytuacja finansowa Orlenu była bardzo dobra i prawdziwe były twierdzenia, że Orlen wzbogaca się kosztem klientów – podkreśla dr Marcin Kędzierski, ekonomista.

Dotychczas Orlen przekonywał, że nie zawyża ceny paliw w Polsce, a obniżenie cen hurtowych spowodowałoby wzrost eksportu paliw z Polski do innych krajów, gdzie paliwo jest droższe. Dlatego Lewica wnioskuje o zbadanie sprawy przez Najwyższą Izbę Kontroli.

– Po pierwsze, żeby sprawdzić, kto. Po drugie, żeby sprawdzić, kiedy podjął decyzję o wysokości marż – kiedy marże były windowane w górę, a kiedy zostały obniżone, jak spekulowano na cenach baryłki ropy, jak spekulowano na cenach paliw na stacjach benzynowych – mówi poseł Tomasz Trela.

Ceny utrzymały się na takim samym poziomie także na stacjach innych, prywatnych firm. Są właściwie takie same, jak na stacjach Orlenu.

– Dzieje się tak, mimo że rynek jest konkurencyjny (…). W takim konkurencyjnym rynku każda marka – Shell, BP czy inne marki, które istnieją na rynku – kształtuje swoje ceny – wskazuje premier Mateusz Morawiecki.

W związku ze spowolnieniem gospodarczymi na świecie cena ropy na giełdzie spadła już do poziomu sprzed wojny. Cały czas winduje ją natomiast kurs dolara, który wciąż jest wyższy o niecałe 40 groszy niż przed wybuchem wojny na Ukrainie.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl