Sejmowa komisja zdrowia zajęła się ustawą o e-recepcie
E–recepty stanowią duży krok ku cyfryzacji polskiej służby zdrowia i znacznie ułatwią życie pacjentów – przekonuje Ministerstwo Zdrowia. W sejmowej Komisji Zdrowia odbyło się pierwsze czytanie nowelizacji wprowadzającej elektroniczne recepty.
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt resortu zdrowia umożliwiający wprowadzenie e-recept. Lekarze nie pisaliby już na kartce, jakie leki ma przyjmować pacjent, tylko przekazywaliby informacje do centralnego systemu.
Pacjent dostanie karteczkę z kodem kreskowym, w aptece kod ten zostanie zeskanowany. Wtedy aptekarz zobaczy konkretną receptę.
Do zmian z nadzieją podchodzi poseł ugrupowania Kukiz’15 Jerzy Kozłowski, członek sejmowej Komisji Zdrowia.
– Tak, tak i jeszcze raz tak. Informatyzacja całego systemu ochrony zdrowia jest to rzecz niezbędna. Tak jesteśmy uwstecznieni, ponieważ od kilkunastu lat mówi się o informatyzacji. Wydaje się niebagatelne pieniądze, prawie miliard złotych pochłonęła informatyzacja, której nie ma. Nazywam to informatycznym „yeti”. W tej chwili mamy pierwszy konkretny krok. Recepty funkcjonują w bardziej rozwiniętym świecie. Dlaczego my mamy odbiegać od takich standardów? Poprzemy taką ustawę. Recepty to krok w dobrym kierunku i na pewno z tego skorzystają zarówno lekarze, jaki i przede wszystkim pacjenci – mówi poseł Jerzy Kozłowski.
Dzięki przepisom nie będzie już konieczności każdorazowego udawania się do lekarza w przypadku osób chorych na choroby przewlekłe, takie jak m.in. cukrzyca.
Według planów Ministerstwa Zdrowia, pod koniec tego roku e-recepty będziemy mogli zrealizować w każdej aptece w Polsce. Obecnie pilotażowy program e-recept ruszył w Skierniewicach oraz Siedlcach.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM