fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Sejm: Projekt ustawy autorstwa PiS dot. ochrony zwierząt po II czytaniu

Jeszcze dziś Sejm ma zakończyć prace nad ustawą o ochronie zwierząt autorstwa PiS. Blok głosowań przewidziany jest na godz. 19.00. Projekt jest obecnie po II czytaniu. Poseł Marek Suski złożył wniosek o przejście do III czytania bez odsyłania go ponownie do komisji rolnictwa.

Propozycja zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.

Podczas II czytania poseł Marek Suski zgłosił poprawki przywracające zapisy dotyczące ograniczenia uboju rytualnego i przewidujące rekompensaty dla firm.

– To są poprawki przywracające zakaz uboju rytualnego, dające ekwiwalent za utracone korzyści, jak również mówiące o tym, że organizacje pozarządowe, tak jak mówiłem, będą mogły kontrolować i w wypadkach rażących odebrać zwierzęta, ale z asystą policji – powiedział Marek Suski.

Ustawie sprzeciwia się m.in. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. ZPP ocenił, że rząd chce zlikwidować dwa dochodowe działy produkcji rolnej w Polsce wyłącznie z powodów ideologicznych. Prezes Związku Cezary Kaźmierczak ostrzegał przed gospodarczymi skutkami prowadzenia przepisów.

– Idą za tym wyłącznie względy ideologiczne. Oba te działy w swej istocie niczym się nie różnią od produkcji trzody chlewnej czy kurczaków. Konsekwencje są tego dla zwierząt hodowanych na skalę przemysłową takie same. W naszym przekonaniu jest to decyzja głęboko niemerytoryczna i rodząca negatywne skutki gospodarcze dla Polski. Łączne skutki tych regulacji w obu tych dziedzinach są przez organizacje rolnicze i producentów mięsa oceniane nawet na 9 miliardów złotych rocznie – zaznaczył Cezary Kaźmierczak.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wskazał, że polskie rynki przejmą głównie „postępowi, prozwierzęcy i współodczuwający” Duńczycy i Niemcy.

RIRM

drukuj