S. Gawłowski przewodniczącym senackiej komisji klimatu. Politycy PiS występują z komisji
Obciążany poważnymi zarzutami korupcyjnymi senator Stanisław Gawłowski został przewodniczącym senackiej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu. Na znak protestu politycy Prawa i Sprawiedliwości rezygnują z członkostwa w tej komisji.
Łapówki, ustawienia przetargów – to zarzuty, jakie prokuratura postawiła senatorowi Stanisławowi Gawłowskiemu. Według śledczych, przyjął on ponad 730 tys. zł w postaci gotówki, dwóch luksusowych zegarków i nieruchomości w Chorwacji. W zamian, jako wiceminister środowiska, miał oferować m.in. pomoc przy zdobywaniu wielomilionowych kontraktów.
– Przy takim upolitycznieniu prokuratury trzeba mieć daleko idące wątpliwości, czy nie są to zarzuty czysto polityczne – mówił Aleksander Pociej, senator KO.
Pomimo poważnych zarzutów Stanisław Gawłowski – obecnie niezrzeszony, wcześniej prominentny polityk Platformy Obywatelskiej – został zgłoszony jako kandydat na przewodniczącego senackiej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu.
– Z punktu widzenia siły, profesjonalizmu i organizacji pracy uważamy, że jest to najlepszy człowiek – ocenił Aleksander Pociej.
Wybór Stanisława Gawłowskiego musi jeszcze zatwierdzić senacka większość na posiedzeniu plenarnym.
– W ramach protestu opuścimy komisję. Nie będziemy po prostu uwiarygadniać prac komisji, na czele której stoi senator z siedmioma zarzutami, w tym czterema bardzo poważnymi – korupcyjnymi –zapowiedział Marek Pęk, wicemarszałek Senatu z PiS. [czytaj więcej]
Stanisław Gawłowski stał też za bezprawnym odebraniem dotacji dla toruńskiej geotermii z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po przejęciu władzy przez PO–PSL w 2007 roku jako nowy minister środowiska zlecił on swoim pracownikom, aby znaleźli sposób na wypowiedzenie umowy.
TV Trwam News