Rząd startuje z realizacją projektów z Krajowego Planu Odbudowy

Rząd rusza z realizacją szeregu projektów z Krajowego Planu Odbudowy. Jak zapowiedział w jednym z wywiadów premier Mateusz Morawiecki, na razie finansowanie będzie pochodzić ze środków własnych. Zdaniem szefa rządu możliwa jest obecnie realizacja ponad 100 ważnych społecznie i gospodarczo programów, mimo że Komisja Europejka dalej blokuje unijne środki należne Polsce.

Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna”, tylko w tym roku rząd przeznaczy na ten cel blisko 4,5 mld zł z pieniędzy krajowych.

Ważnym krokiem w rozmowach z Komisją o wypłacie unijnych funduszy z KPO będzie m.in. jutrzejsze orzeczenie TSUE – wskazał minister w kancelarii premiera, Michał Wójcik.

Polityk podkreślił, że pieniądze nam się należą i wcześniej czy później trafią do Polski

– W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin zostanie wydane orzeczenie TSUE łączące kwestie praworządności ze środkami unijnymi. Łączenie jest bezprawne i naszym odczuciu wykracza poza podpisane traktaty. Pieniądze nam się po prostu należą, bo jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Próba blokowania środków jest bezprawna, ale jednocześnie projekty mogą być zawsze realizowane z zasobów własnych. To rzecz oczywista, o której wielokrotnie mówiliśmy jako Solidarna Polska. Zastrzegam jednak, że unijne środki, które miały pójść na KPO, powinny być już dawno przekazane – powiedział minister Michał Wójcik.

Rząd Zjednoczonej Prawicy w ubiegłym roku złożył do KE stosowne dokumenty w sprawie KPO. Pierwsza pula środków opiewa na 36 mld euro. Dotychczas Komisja nie przekazała nawet części funduszy. Unijni urzędnicy, zasłaniając się praworządnością, domagają się likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która nieuznawana jest przez KE i TSUE.

Warszawa zadeklarowała, że nie ulegnie szantażom, ale wciąż jest otwarta na dialog. Wyjściem naprzeciw mają być projekty PiS oraz prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące m.in. reformy Sądu Najwyższego.

RIRM