Rząd ma opublikować księgę złóż strategicznych Polski
W tym tygodniu ma zostać opublikowana Biała Księga Polskich Złóż – zapowiedział Sławomir Brodziński, wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju. Dodał, że prace nad dokumentem trwały blisko 1,5 roku. Jego celem ma być skuteczna ochrona złóż strategicznych stanowiących o bezpieczeństwie – w tym bezpieczeństwie energetycznym państwa.
Biała Księga ma m.in. zabezpieczyć złoża przed ich „zablokowaniem” np. przez prowadzone inwestycje czy kwestie ochrony środowiska. Spis ma mieć charakter otwarty – oznacza to, że będzie przedstawiał kilka alternatywnych podejść do ochrony złóż, a decyzja nadania im priorytetowej roli będzie podejmowana po szerokich konsultacjach.
Prof. Mariusz Orion-Jędrysek przypomina, że plan ochrony złóż strategicznych istnieje już od dawna.
– Termin Biała Księga pojawił się zaraz po tym, jak pan Brodziński został Głównym Geologiem Kraju. To nie jest nowy pomysł, ponieważ za rządów PiS-u był przygotowany wykaz złóż strategicznych i konfliktów. Mapy konfliktów zostały zrobione. Były to miejsca, które należało szczególnie chronić – to było w zasadzie zrobione. To były lata 2006 – 2007. Następcy nie zrobili niczego. To gdzieś zostało zagubione – podkreśla prof. Mariusz Orion-Jędrysek.
W Polsce jest obecnie ok. 14 tys. udokumentowanych i niezagospodarowanych złóż, zarówno energetycznych, jak i złóż rud, soli magnezowo-potasowych, kruszyw czy tzw. surowców krytycznych. Eksperci wskazują, że by skutecznie prowadzić politykę ich ochrony, trzeba z tej liczby wytypować ok 50.
RIRM