Rząd chce wprowadzić kary za propagowanie faszyzmu i komunizmu
Rząd zamierza karać za oddawanie czci zbrodniarzom i zakazać nie tylko propagowania faszyzmu, ale także komunizmu – informuje dzisiejsza „Rzeczpospolita”. Odpowiednie zmiany miałyby się znaleźć w nowelizacji Kodeksu karnego.
Rekomendacje w tym zakresie wysłał na początku lipca do MSWiA Międzyresortowy Zespół do spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych. Na razie nie wiadomo, jakie kary groziłyby za czczenie lub upamiętnianie postaci odpowiedzialnych za zbrodnie nazistowskie i komunistyczne.
Z informacji przekazanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że czyny takie zostaną spenalizowane w „ramach typu kwalifikowanego”, co sugeruje więzienie.
Dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, nie kryje zadowolenia z zapowiadanych zmian.
– Każde dopracowywanie Kodeksu karnego w kierunku penalizacji, czyli karania propagowania zbrodniczych, ludobójczych ideologii, takich jak faszyzm, nazizm, a w szczególności komunizm (…) jest godne odnotowania. Tak samo, jak ważne by było w symbolicznej, ale i praktycznej sferze, aby wreszcie została zdelegalizowana założona już w III Rzeczypospolitej, za rządów Platformy Obywatelskiej, Komunistyczna Partia Polski – akcentował historyk.
Propozycje zmian w prawie stanowią pokłosie afery z udziałem neonazistów z Wodzisławia Śląskiego.
RIRM