Łódzki sąd skierował do TSUE pytanie ws. niezawisłości sędziów w Polsce
Sąd Okręgowy w Łodzi skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie prejudycjalne. Zapytał m.in. o niezawisłość w związku z wprowadzeniem w Polsce systemu dyscyplinarnego sędziów.
Zdaniem Dominika Tarczyńskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości, pytania, jakie Sąd Najwyższy, a teraz Sąd Okręgowy w Łodzi kieruje do TSUE – są sposobem na przetrwanie.
– To kolejny odcinek braku zgody na demokratyczny wybór Polaków, kolejny odcinek próby walki o swoje stołki. To jest tylko i wyłącznie walka o byt III RP w takim kształcie, w jakim do tej pory sędziowie i niektórzy z innych środowisk prawniczych funkcjonowali. W mojej ocenie jest to sytuacja nie do przyjęcia. Brak zgody na przyjęcie prawa, które zostało ustanowione przez większość parlamentarną, przez naród, który słyszał te zapowiedzi – jest formą anarchii, jest nie do przyjęcia. Polacy ocenią to już w trakcie najbliższych wyborów samorządowych i europejskich – wskazał polityk.
Pytanie łódzkich sędziów ma związek ze sprawą, która toczy się między miastem Łowicz a Skarbem Państwa. Włodarze Łowicza domagają się zwrotu ponad 2 mln zł, które w latach 2005–2015 wydało miasto na zlecone zadania. W opinii władz Łowicza, koszty te powinien pokryć rząd. W ubiegłym miesiącu pytania prejudycjalne do TSUE wysłał też Sąd Najwyższy.
RIRM