Pracownicy sądów chcą podwyżek. Protesty w całym kraju
„Dość pracy za grosze!” – pod takim hasłem pracownicy sądów przeprowadzili dziś ogólnopolską akcję protestacyjną. Domagają się m.in. poprawy sytuacji finansowej i kadrowej pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Pracownicy sądów zwracają uwagę, że ich pensje nie były waloryzowane od siedmiu lat; osoby z kilkunastoletnim stażem pracy zarabiają 1500 zł netto. Jak dodają, rząd PO-PSL jest głuchy na ich postulaty. Protest popierają sędziowie.
Najważniejszą inwestycją jest inwestycja w człowieka – przypomina sędzia Grzegorz Kachel ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
– Myślę, że Ministerstwo Sprawiedliwości – jako administrator wymiaru sprawiedliwości – powinno nareszcie uświadomić sobie, że najważniejszą inwestycją jest inwestycja w człowieka. Nie w sprzęt nagrywający, nie w niezliczoną ilość komputerów, nie w nowe meble, ale właśnie w to, aby ludzi, którzy pracują w sądach czy prokuraturach przekonać do tego, że to jest ich najlepszy pracodawca, żeby ich związać ze sobą, żeby dać im motywację. Tego niestety brakuje – mówi sędzia Grzegorz Kachel.
Pracownicy sądów przyszli do pracy ubrani w czarne koszule, jeszcze inni wzięli urlop na żądanie bądź wysyłali listy do ministra sprawiedliwości
z przyklejonym jednym groszem. Jak mówią, jest to symbol biedy.
RIRM