Rolnicy protestują w całej Unii Europejskiej

Trwają rolnicze protesty. Fala strajków przetacza się przez całą Unię Europejską.

Masowy napływ ukraińskiej żywności daje się we znaki w wielu krajach UE.

– To frustrujące, że napływ ukraińskich produktów rolnych doprowadził do powolnej sprzedaży naszych produktów i spadku cen europejskich niezależnie od tego, czy jest to cukier, zboża czy mięso z kurczaka. Mamy nadzieję, że Europa weźmie na siebie odpowiedzialność, zamiast pozwalać rolnikom, aby sami sobie z tym poradzili – mówiła Marianne Streel, prezes Walońskiej Federacji Rolnictwa.

Rolnicy sami sobie nie poradzą z tym problemem.

– To jest katastrofa – zauważyła uczestniczka protestu.

Katastrofa, dlatego rolnicy protestują w całej Unii Europejskiej.

Tak było w czwartek przed siedzibą słowackiego parlamentu w stolicy kraju, w Bratysławie. Protestowano również na jednym z przejść granicznych Czech ze Słowacją.

– Jesteśmy zasypani dużą ilością zboża. Sama Europa nie jest w stanie tego wydobyć. Zróbmy wreszcie porządek – zaznaczył Jan Dolezal, prezes Czeskiej Izby Rolniczej.

Zrobienia z tym porządku domagali się także rolnicy w Hiszpanii.

– Potrzebujemy większego wsparcia w kontrolowaniu importowanej żywności. Co ważniejsze, importowane produkty nie mogą być wprowadzane do Hiszpanii przy innych niż nasze standardach kwarantanny. W przeciwnym razie po prostu nie będziemy mogli z nimi konkurować – podkreślił uczestnik protestu.

W Polsce premier Donald Tusk chce zdławić rolnicze protesty. Przejścia graniczne z Ukrainą oraz wskazane odcinki dróg i torów kolejowych zostały wpisane na listę infrastruktury krytycznej. Ta decyzja oznacza, że rolnicy nie będą mogli protestować na granicy.

– Będziemy z tego wyciągali konsekwencje – zapowiedział Donald Tusk, premier RP.

Decyzja rządu może doprowadzić do zaostrzenia protestów i starć z policją.

– Donald Tusk poprzez tzw. infrastrukturę krytyczną chce blokować protesty. Kiedyś strzelaliście do górników. Ci, którym chcecie przywracać emerytury, strzelali do stoczniowców. Teraz może będziecie strzelać do rolników? – pytał Dariusz Matecki, poseł PiS.

Do wsparcia protestujących rolników wezwał były premier Mateusz Morawiecki.

– To oznacza, że protestujący nie będą mogli sprawdzać, co wjeżdża z Ukrainy, nie będą mogli tam protestować. Rządzący będą wysyłać na nich policję z pałami i będą chcieli zniszczyć ten demokratyczny protest. Dlatego wszyscy powinniśmy być dzisiaj z rolnikami, wszyscy powinniśmy wczuć się w ich problemy – apelował były premier Mateusz Morawiecki.

Protesty rolników będzie czynnie wspierać „Solidarność”. Taką decyzję podjęła Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”.

„Będziemy wspólnie organizować akcje protestacyjne, dopóki nasze władze nie zaczną bronić interesów Polski” – napisał przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Piotr Duda.

Przewodniczący wezwał rząd do walki z polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Alarmuje, że jest ona sprzeczna z naszymi interesami, powoduje zubożenie społeczeństwa i likwidację tysięcy miejsc pracy.

TV Trwam News