Rolnicy: czekamy na zdjęcie nadwyżek przerośniętych tuczników
Rolnicy czekają na szybkie rozwiązanie problemu skupu nadwyżek trzody chlewnej w strefie buforowej. Zawieszają protesty, jednak będą monitorować sytuację.
Wczoraj Ministerstwo Rolnictwa wydało rozporządzenie, które ma ułatwić skup trzody chlewnej ze strefy buforowej.
Minister Marek Sawicki obiecał, że dzięki rozporządzeniom możliwy jest już normalny skup trzody chlewnej na obszarze strefy buforowej. W pierwszej kolejności ma być prowadzony w powiatach Lubelszczyzny i Mazowsza, gdzie wkrótce strefa buforowa przestanie istnieć.
To tylko późne spełnianie naszych postulatów – ocenił Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ. Rolnicy stracili olbrzymie pieniądze – podkreślił.
– Rolnicy stali dwa tygodnie, trzy tygodnie blokowali, upominali się, potracili naprawdę ogromne kwoty pieniędzy, stali na progu bankructwa przez głupi jeden podpis ministra rolnictwa. To jest skandal. Nam w tej chwili głównie chodzi o to, żeby jak najszybciej zdjąć nadwyżki przerośniętych tuczników. To jest kwestia dla nas najważniejsza i musimy poświęcić teraz najbliższe dwa tygodnie, aby zdjąć te nadwyżki, żeby można było uwolnić rolników od tego problemu. Natomiast ten problem się absolutnie nie kończy. Jako związki zawodowe dalej pracujemy nad tym, żeby doprecyzować przepisy i będziemy domagać się zniesienia całkowicie strefy buforowej – poinformował Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ.
Po zmianie rozporządzeń ceny skupu żywca w strefie buforowej znacząco wzrosły. W tej chwili oscylują w granicach 5 złotych za kilogram.
Minister rolnictwa zapowiedział, że rolnicy ze strefy buforowej, którzy ponieśli straty związane z obostrzeniami otrzymają rekompensaty. Ma to być dopłata do jednej sztuki ok. 150 zł – powiedział minister w rozmowie z jedną z rozgłośni radiowych.
RIRM