PAP/EPA

Red. J. Maciejewski: Dziś Zachód doszedł do wniosku, że Ukrainie trzeba pomóc, przekazać samoloty, myśliwce do obrony swojego kraju

Myślę, że już dawno byłoby po wojnie, gdyby w pierwszym miesiącu inwazji Zachód powiedział: „Rosyjscy zbrodniarze nie mogą pozostać bezkarni” (…). Dzisiaj cieszylibyśmy się pokojem, uchodźcy mogliby bezpiecznie wrócić do swoich domów i nie mielibyśmy tyle kryzysów cenowych, energetycznych, inflacyjnych, które wiszą nad naszym krajem jako na głównym pomoście Zachodu dla Ukrainy – powiedział red. Jakub Maciejewski, publicysta i autor książki „Wojna. Reportaż z Ukrainy”, w audycji Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Po wielomiesięcznych walkach Bachmut został niemal zrównany z ziemią. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, powiedział: „Nic tam nie ma. (…). Bachmut pozostał już tylko w naszych sercach”.  Red. Jakub Maciejewski zaznaczył, że Bachmut „to kupa gruzu w gorszym stanie niż Stalingrad po bitwie Stalingradzkiej, czy Warszawa po powstaniu”.

– W związku z tym, że jest to kupa gruzu, która również na mapie Donbasu nie ma strategicznego znaczenia, to oznacza, że Bachmut stał się symbolem i ewentualne ogłoszenie triumfu czy też braku tryumfu z którejkolwiek ze stron ma ogromne znaczenie propagandowe – podkreślił red. Jakub Maciejewski.

Dodał, że „Bachmut jest jednym z trzech miast Donbasu, które miały powyżej kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców (…), a które było jeszcze w rękach ukraińskich. Jeśli Bachmut padnie, to następnymi dużymi miejskimi celami będzie Słowiańsk i Kramatorsk. Natomiast Ukraińcy bronią Bachmutu od roku”.

– Jeden starszy ukraiński porucznik (…), kiedy pytałem go o znaczenie ewentualnej utraty Bachmutu, powiedział z tajemniczym uśmiechem, że Rosjanie do Bachmutu z trudem wejdą, ale jeszcze trudniej z niego wyjdą. To mogło oznaczać dwie rzeczy. Po pierwsze, że Rosjanie, zająwszy Bachmut, mogą tam być okrążeni. Ukraińcy świetnie znają topografię miasta, mogą je ostrzeliwać, znają wszystkie bunkry, piwnice, okopy. Jest jeszcze druga strona medalu – ta bitwa trwa rok, a więc za Bachmutem Ukraińcy wznieśli (…) niesamowity labirynt okopów, umocnień, ziemianek, żeby Rosjanie po ewentualnym zdobyciu Bachmutu już dalej nie mogli pójść – zaznaczył gość Radia Maryja.

Publicysta wskazał, że „obecnie front rosyjsko-ukraiński liczy 1500 km i tylko na odcinku kilkudziesięciu kilometrów trwają boje o Bachmut, gdzie Rosjanie strasznie się wykrwawiają”.

– Miało też miejsce niezwykłe wydarzenie. Otóż rosyjscy ochotnicy służący w ukraińskiej armii – podkreślam: Rosjanie w ukraińskiej armii – w specjalnych oddziałach wyruszyli z terytorium Ukrainy do obwodu biełgorodzkiego, czyli wkroczyli na teren Federacji Rosyjskiej. To jest nie do pomyślenia. Zachód przez wiele miesięcy nie zgadzał się na to, bał się eskalacji, a teraz sami Rosjanie wdarli się na teren Federacji Rosyjskiej w stronę Białogrodu. To jest miasto 40 km od granicy z Ukrainą, które już było ostrzeliwane (…), a teraz w tamtą stronę poszli sami Rosjanie, emitując w internecie apel do mieszkańców Rosji, że pora wyzwolić Rosję, żeby żyli jak wolni ludzie, a nie jako niewolnicy Putina – zauważył autor książki „Wojna. Reportaż z Ukrainy”.

Dodał, że gdyby Zachód wcześniej zdecydował się na pomoc Ukrainie, to dzisiaj nie byłoby już wojny.

–  Dziś Zachód doszedł do wniosku, że Ukrainie trzeba pomóc, przekazać samoloty, myśliwce do obrony swojego kraju. Wcześniej przekazano również wyrzutnie rakietowe HIMARS, armatohaubice, czołgi, ale trzeba przypomnieć, że kiedy wybuchła wojna (…), bardzo ociągano się z przekazywaniem Ukrainie poważniejszej broni, nazywając ją bronią ofensywną, że może to doprowadzić do eskalacji, że Ukraińcy będą niszczyli Rosję. Okazało się, że Ukraińcy, prosząc o prawdziwą broń od początku tej inwazji, mieli rację i nawet Zachód się do tego przekonał. Myślę, że już dawno byłoby po wojnie, gdyby w pierwszym miesiącu inwazji Zachód powiedział: „Rosyjscy zbrodniarze nie mogą pozostać bezkarni” (…). Dzisiaj cieszylibyśmy się pokojem, uchodźcy mogliby bezpiecznie wrócić do swoich domów i nie mielibyśmy tyle kryzysów cenowych, energetycznych, inflacyjnych, które wiszą nad naszym krajem, jako na głównym pomoście Zachodu dla Ukrainy – wskazał red. Jakub Maciejewski.

Całą rozmowę z red. Jakubem Maciejewskim w  „Aktualnościach dnia” można wysłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl