Prof. G. Kucharczyk: Tylko na prawdzie można zbudować poprawne relacje między narodami. Cierpliwie, ale systematycznie musimy domagać się upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu

Ukraińskiej stronie trzeba tłumaczyć, że właśnie teraz, kiedy spotkał ich tragiczny los, a w pamięci utrwalone są straszne obrazy z Buczy, tym bardziej powinni rozumieć fakt, że przejmuje nas los rodaków, którzy doświadczyli takich Bucz na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, podniesionych do którejś potęgi. Miejsc okrutnej kaźni, ludobójstwa ze szczególnym okrucieństwem były dziesiątki, jeśli nie setki. Trzeba teraz wykorzystać dobry moment, by upominać się o prawdę historyczną – powiedział prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Prof. Grzegorz Kucharczyk podkreślił, że tylko na prawdzie można zbudować poprawne relacje między narodami. Przywołał przy tym słowa Józefa Szujskiego, polskiego historyka z XIX w., który powtarzał, że „fałszywa historia jest mistrzynią fałszywej polityki”.

– Historia, która nie opiera się na faktach, tylko na zmyśleniach albo służy jakimś ideologicznym celom – w dalszej konsekwencji prowadzi do fałszywych decyzji politycznych. Fałszywe decyzje polityczne oznaczają często konflikty zbrojne, które pociągają za sobą bezbrzeżne cierpienia wielu ludzi. Nie jest więc bez znaczenia, jak zapamiętujemy przeszłość, bo ta przeszłość buduje naszą tożsamość – mówił gość Radia Maryja.

Chodzi o niedawny konflikt dyplomatów Polski i Ukrainy na temat prawdy historycznej o Rzezi Wołyńskiej. Sugestia rzecznika polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Łukasza Jasiny, że prezydent Ukrainy powinien przeprosić za ludobójstwo na Wołyniu spotkała się z ostrą reakcją ukraińskiego ambasadora w Polsce, Wasyla Zwarycza. Pomimo rosyjskiej agresji na naszego sąsiada, trudno jednak uciekać od tak ważnego tematu, jak ekshumacje oraz uczczenie ofiar tej bestialskiej zbrodni.

– Mamy dobry moment, by upominać się o prawdę historyczną. Możemy sobie wyobrazić, że po zakończeniu wojny na Ukrainie będziemy słyszeć głosy: „Nie, nie. Nie wspominajmy teraz o Wołyniu, bo przecież Ukraina odbudowuje się po wojnie, potrzebuje naszej pomocy, nie zadrażniajmy sytuacji”. Teraz jest dobry moment, ponieważ często słyszeliśmy – zwłaszcza po stronie ukraińskiej czy pewnych komentatorów w Polsce (…) – argumentację, że przecież oni jako naród muszą mieć jakichś bohaterów, dlatego jest Bandera, Suchewycz i dowódcy UPA. Ale teraz Ukraina ma właściwych bohaterów. Bohaterów, którzy walczą o niepodległość Ukrainy nie krwią niewinnych ofiar, jak to było na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej od 1943 r., tylko własną krwią – zaznaczył historyk.

Prof. Grzegorz Kucharczyk powtórzył, że Ukraina nie musi już czcić Bandery, gdy ma obrońców Wyspy Wężowej, Azowstalu, Kijowa czy Bachmutu. To są rzeczywiści bohaterowie – dodał.

– Ukraińskiej stronie trzeba tłumaczyć, że właśnie teraz, kiedy spotkał ich tragiczny los, a w pamięci utrwalone są straszne obrazy z Buczy i innych miejsc barbarzyńskiego zachowania się armii rosyjskiej, tym bardziej powinni rozumieć fakt, że przejmuje nas los rodaków, którzy doświadczyli takich Bucz na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, podniesionych do którejś potęgi. Miejsc okrutnej kaźni, ludobójstwa ze szczególnym okrucieństwem były dziesiątki, jeśli nie setki (…). Trzeba teraz wykorzystać dobry moment. Nie po to, aby Ukraińcom „dokuczyć”, upokorzyć ich, tylko aby spełnić ich prozachodnie aspiracje. W kanonie zachodniej kultury jest wymóg sprawiedliwości – trzeba przyznać się do strasznych rzeczy, stanąć w prawdzie. A prawda ma moc wyzwalającą. Tego wyzwolenia szczególnie potrzebuje dzisiaj Ukraina (…). To nie tylko sprawa polityki zagranicznej, ale także sprawa polskiej racji stanu, polskiego honoru, aby przynajmniej upamiętnić – poprzez symboliczne cmentarze ofiar – to, co stało się na Wołyniu (…). Cierpliwie, ale systematycznie musimy domagać się tego upamiętnienia (…). To nie jest proces, który dzieje się z dnia na dzień, ale jeżeli państwo polskie nie będzie ustawać w tych zabiegach, to na pewno taki pożądany przez nas efekt nastąpi – akcentował gość „Aktualności dnia”.

W lipcu będziemy obchodzić 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej.

Cała rozmowa z prof. Grzegorzem Kucharczykiem dostępna jest [tutaj].

 

 

 

radiomaryja.pl