Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe
Rada Polityki Pieniężnej zadecydowała o kolejnej podwyżce stóp procentowych. Głównym celem działania jest walka z inflacją.
To pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w 2022 roku. Tak jak przewidywali ekonomiści, Rada zadecydowała o kolejnej podwyżce stóp procentowych.
Stopy procentowe wzrosną o 50 punktów bazowych, czyli do poziomu 2,25 procent. To już czwarta podwyżka stóp procentowych w ciągu ostatnich czterech miesięcy.
– Decyzje Rady w kolejnych miesiącach będą nadal nakierowane na obniżenie inflacji do poziomu zgodnego z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie, przy uwzględnieniu kształtowania się sytuacji koniunkturalnej, tak aby zapewnić średniookresową stabilność cen, a jednocześnie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy po globalnym szoku pandemicznym – wskazano w komunikacie RPP po decyzji o podwyższeniu stóp procentowych.
Decyzje Rady Polityki Pieniężnej w kolejnych miesiącach będą nakierowane na obniżenie inflacji https://t.co/X54VKvAbY7
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 4, 2022
Stopy procentowe są obecnie na najwyższym poziomie od 7 lat. Najbardziej odczują je posiadacze kredytów. W przypadku kredytu na 300 tysięcy zł na 25 lat rata wzrośnie o 70 zł. Licząc podwyżki stóp od października, rata takiego kredytu wzrosła o około 375 złotych.
– Należy się spodziewać, że w 2022 roku główna stopa procentowa wzrośnie do czterech procent. To będzie oznaczało, że kredyt 300 tys. zł zaciągnięty na 25 lat, to jego rata wzrośnie o 700–800 złotych – podkreślił Mariusz Kękuś.
Kolejne podwyżki stóp są nieuniknione.
– Niestety RPP nie ma wyjścia. Musi podnosić stopy procentowe w odpowiedzi na szalejącą inflację – mówił ekonomista.
Walka z rosnącą inflacją, która obecnie wynosi 7,8 procent, jest dziś priorytetem. Decyzja o podwyżce stóp nie wpłynie od razu na spadek inflacji – zauważył dr Bartosz Michalski.
– Okres dostosowawczy, czyli to, jak podmioty rynkowe zmienią swoje decyzje i zachowania, jest raczej przewidywane w dłuższym okresie, więc efekt jest przewidywany gdzieś pod koniec 2022 roku – powiedział dr Bartosz Michalski, ekonomista.
Prognozy nie są zbyt optymistyczne. W piątek GUS ma podać kolejne dane dotyczące inflacji. Ekonomiści już teraz prognozują, że przekroczy ona 8 procent, a jeszcze w tym roku możemy się spodziewać dwucyfrowego wyniku. Za stan rzeczy odpowiadają głównie rosnące ceny paliw i energii, które bezpośrednio przekładają się na wzrost cen towarów i usług. W walce z rosnącą inflacją ma pomóc rządowa tarcza antyinflacyjna.
– Działania doraźne rządu polegające na obniżce akcyzy, VAT-u na gaz, energię elektryczną czy paliwa, a dodatkowo mamy pakiety osłonowe dla gospodarstw domowych, które mają wspomóc gospodarstwa w tym trudnym czasie – podsumował Mariusz Kękuś.
Do tego dochodzi jeszcze wsparcie z Polskiego Ładu w postaci m.in. podniesienia kwoty wolnej od podatku. Dzięki temu wzrosną zarobki tych, którzy zarabiają najmniej.
Dr A. #Bartoszewicz: Inflacja rośnie i w tym roku może być nawet dwucyfrowa. Dotychczasowe działania są nieadekwatne do tego, co dzieje się w gospodarce https://t.co/t607wWSAeO
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 4, 2022
TV Trwam News