fot. Marek Borawski/Nasz Dziennik

Przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych: Czy po to poświęcali się nasi ojcowie i praojcowie, żeby teraz dobrowolnie oddać swój kraj w obce ręce?

Dla nas jest to nieprawdopodobne i nie wierzymy w to, aby dwie trzecie Polaków wybrało do najwyższych władz ludzi bezbożnych, wrogich prawom boskim i ludzkim. Zdajemy sobie sprawę – to każdy dokładnie wie – że Polska bez Kościoła nie będzie istnieć. Opamiętanie na pewno przyjdzie, ale kiedy jarzmo będzie już u naszych nóg. Czy po to poświęcali się nasi ojcowie i praojcowie, żeby teraz, w XXI wieku, dobrowolnie oddać swój los, życie, kraj w obce ręce? – akcentował Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Do środy, 25 października, można składać protesty wyborcze i referendalne. Każdy wyborca bądź jego pełnomocnik, który ma zarzuty co do przebiegu lub ustalenia wyników wyborów czy referendum, może złożyć protest do Sądu Najwyższego. Musi w nim przedstawić dowody, że doszło do nieprawidłowości. [więcej informacji]

– Mamy informacje od wielu osób z różnych stron Polski, a także z zagranicy. Nieprawidłowości polegają na tym, że w ogóle nie wydawano kart referendalnych w komisjach. W innych przypadkach pytano się, czy chce się dostać kartę, czy nie – to była oczywiście agitacja w czasie wyborów. Również tłumy wycieczek, można powiedzieć, że turystów, do komisji wyborczych, gdzie (…) była zapisana nieliczna grupa osób do głosowania, a pojawiały się tłumy przed samym zamknięciem. Nie ogłoszono również przedłużenia ciszy wyborczej, tych ludzi przywożono, a po 21.00 były sondaże (…). Wybory w niektórych komisjach trwały do rana – wskazywał Janusz Olewiński.

Do tej pory, we wtorek do godz. 15.30, odnotowano 92 protesty odnoszące się do wyborów parlamentarnych oraz 110 protestów przeciwko ważności referendum – poinformował zespół prasowy Sądu Najwyższego.

– Referendum powinno być powtórzone, a głosowanie nieważne z powodu nadużyć. Jesteśmy o tym przekonani (…). To jest dla mnie dziwne, że tylko 92 protesty, bo my mieliśmy wiele takich informacji, telefonów – mówił gość audycji.

Janusz Olewiński, podkreślając poświęcenie rodaków walczących w przeszłości o wolność i niepodległość Polski, odniósł się do obecnych wyników wyborów parlamentarnych i wartości wyznawanych przez polityków.

– Przekazaliśmy w sierpniu dla Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu relikwie błogosławionych Męczenników Podlaskich, którzy oddali życie za wiarę, polską mowę i Ojczyznę. Czy po to poświęcali się nasi ojcowie i praojcowie, żeby teraz, w XXI wieku, dobrowolnie oddać swój los, życie, kraj w obce ręce? Dla nas jest to nieprawdopodobne i nie wierzymy w to, aby dwie trzecie Polaków wybrało do najwyższych władz ludzi bezbożnych, wrogich prawom boskim i ludzkim. Zdajemy sobie sprawę – to każdy dokładnie wie – że Polska bez Kościoła nie będzie istnieć – akcentował przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych.

Gość audycji swoją opinię argumentował dotychczasowymi wypowiedziami polityków opozycji, którzy najprawdopodobniej przejmą władzę w Polsce. Mówił o tym, jakie to może mieć konsekwencje dla naszego kraju.

– Chodzi o zamknięcie ust Kościołowi, utworzenie z Polski jakiegoś landu niemieckiego. Moskwie nie udało się stworzyć Sowietów w całej Europie, więc teraz z drugiej strony to się samo tworzy, tylko się trochę inaczej nazywa. Historia i dzieje naszego kraju udowadniają, że nie może być Polski bez wiary katolickiej i Kościoła (…). W okresie stanu wojennego jedynym rzecznikiem narodu był Kościół. Dlatego jest znienawidzony przez wrogów Polski, czego doświadczamy obecnie. Nasz św. Jan Paweł II powiedział: „Los Ojczyzny leży w waszych rękach. Jutro będzie takie, jakie sami sobie utworzycie. Oby to nie było jutro bez Ojczyzny”. Taki los nas czeka – ocenił rozmówca Radia Maryja.

– Większość Polaków nie rozumie, co się naprawdę dzieje, a co gorsze, nie ma nawet pojęcia, że tego nie rozumie. Opamiętanie na pewno przyjdzie, ale kiedy jarzmo będzie już u naszych nóg (…). Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby nic z tego, co powiedziałem, się nie sprawdziło – podsumował Janusz Olewiński.

Całą rozmowę z Januszem Olewińskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl