fot. PAP/Rafał Guz

Prognozy Narodowego Banku Polskiego

Kontynuacja zamrożenia cen energii oraz zerowego VAT-u na żywność przełoży się na niższą inflację i wyższy wzrost gospodarczy – prognozuje Narodowy Bank Polski. Tymczasem rząd coraz odważniej zapowiada rezygnację ze wsparcia dla obywateli.

W lutym inflacja wyniosła 3,7 proc. w porównaniu do ubiegło roku – ogłosił główny urząd statystyczny. Już w ubiegłym tygodniu prezes NBP, prof. Adam Glapiński, ogłosił, że działania banku centralnego doprowadziły do osiągnięcia celu inflacyjnego.

– Wysoką inflację – spowodowaną pandemią, wybuchem inflacji po pandemicznej na całym świecie, następnie agresją rosyjską na Ukrainie – udało nam się wreszcie doprowadzić do końca – podkreślił prof. Adam Glapiński.

W sklepach i punktach usługowych widoczne jest hamowanie wzrostu cen. Równocześnie wciąż rosną wynagrodzenia Polaków. Klienci zyskują też na „wojnach cenowych” prowadzonych przez duże sieci handlowe, które walczą o zwiększenie popytu.

– Obserwujemy spadki cen w dużych dyskontach, które biorą udział w wojnie cenowej i pewnie jeszcze nie wszystkie się włączyły. Wydaje nam się, że jak dotychczas ten wpływ wojny cenowej na CPI to jest 0,1 maksymalnie 0,2 – analizował dr hab. Jacek Kotłowski.

Duży wpływ na inflację będzie miała decyzja rządu w sprawie tarcz osłonowych. Wszystko wskazuje na to, że mrożenie cen energii, gazu i ciepła będzie ograniczone. Resort klimatu pracuje obecnie tylko nad wsparciem osłonowym dla najmniej zamożnych. Jasny sygnał co do zerowego VAT-u wysłał premier Donald Tusk.

– Moja rekomendacja jest taka, że moglibyśmy wrócić do 5 proc. stawki na żywność, ale minister finansów jeszcze będzie dokładnie liczył. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ceny energii będą wyższe – mówił premier RP.

– Będzie więcej pieniądza, a zatem będzie szansa na większą konsumpcję, a to przełoży się na większą dynamikę PKB, ale z drugiej strony ten pieniądz może być szybko zjedzony przez podwyżki – stwierdził dr Bartłomiej Gabryś, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Rząd może kalkulować czy wystarczy mu środków na mrożenie cen. Wciąż czeka mnóstwo niespełnionych, przedwyborczych obietnic, które są bardzo kosztowne. Takie jak chociażby kwota wolna od podatku na poziomie 60 tysięcy złotych.

– Jeśli ma to być przedłużone, to będzie to ogromne obciążenie dla budżetu. Już teraz budżet na 2024 rok charakteryzuje się większym deficytem niż w latach poprzednich – akcentował Adam Zabor z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Narodowy Bank Polski prognozuje, że inflacja na koniec roku może wynieść około trzech procent. Jeśli rządowe wsparcie zostanie wstrzymane inflacja będzie dużo wyższa.

– Pod koniec roku inflacja – w tym drugim wariancie – może sięgnąć nawet 8 proc., w tym pierwszym wariancie zakładamy, że ona będzie kształtowała się na poziomie 3,5 procent – prognozował dr hab. Jacek Kotłowski.

Ekonomiści banku PKO BP ostrzegają, że zaniesienie wsparcia będzie dużym obciążeniem dla obywateli.

„Efektem zniesienia osłon byłoby osłabienie siły nabywczej konsumentów. (…) Pracodawcy musieliby kompensować pracownikom wyższą inflację” – podaje bank PKO BP.

Utrzymanie działań osłonowych byłoby korzystne dla wzrostu PKB. Według szacunków NBP mógłby wynieść na koniec roku 3,5 procent, a w przyszłym 2,5 procent. Jeśli rządowe wsparcie się skończy, wzrost Produktu Krajowego Brutto będzie o pół procent niższy. Polska gospodarka może zyskać na unijnych środkach. To szansa na pobudzenie inwestycji. Pytanie, czy będą one przekazane w takiej wysokości, jak zapowiadano. Pojawia się coraz więcej doniesień, że Polska nie otrzyma pełnej puli środków, a część może nie zdążyć wykorzystać.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl