fot. Szymon Cieślar

Prof. W. Wysocki o Parku Pamięci Narodowej: To inicjatywa, która powinna być od dawna naszą wizytówką, jako złożenie hołdu osobom, które zapisały się taką wspaniałą postawą moralną

Jest to inicjatywa, która powinna być od dawna naszą wizytówką, jako złożenie hołdu osobom, które zapisały się taką wspaniałą postawą moralną. Choć jest to jednocześnie bolesne, ponieważ wielu z tych ludzi zapłaciło najwyższą cenę, cenę życia, za realizację swojego systemu wartości i wierności Dekalogowi podczas II wojny światowej – powiedział o otwarciu Parku Pamięci Narodowej w Toruniu w rozmowie z red. Zenonem Baranowskim z „Naszego Dziennika” prof. Wiesław Wysocki, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

***

Rozmowa z prof. Wiesławem Wysockim, historykiem z UKSW

W Toruniu otwarto Park Pamięci Narodowej upamiętniający osoby ratujące Żydów podczas II wojny światowej. To bardzo ważne dla budowy naszej świadomości historycznej i obrony prawdy.

– Oceniam to jak najbardziej pozytywnie. Jest to inicjatywa, która powinna być od dawna naszą wizytówką, jako złożenie hołdu osobom, które zapisały się taką wspaniałą postawą moralną. Choć jest to jednocześnie bolesne, ponieważ wielu z tych ludzi zapłaciło najwyższą cenę, cenę życia, za realizację swojego systemu wartości i wierności Dekalogowi podczas II wojny światowej. Osobiście bardzo się cieszę, że to stamtąd popłynął głos, żeby bardziej dbać o nasze dziedzictwo, nasze tradycje, o nasze zobowiązania wobec tych, którzy – mówiąc za św. Janem Pawłem II Wielkim – „nadpłacili” swoim życiem.

W Parku uhonorowano blisko 19 tys. osób. Docelowo ma ich być ok. 40 tys. To efekt ogromnego zaangażowania Radia Maryja i jego słuchaczy w odkrywanie zapomnianego heroizmu tych osób.

– Dobrze, że to się dokonuje, choć tak późno. Ale zwróćmy uwagę, że dokonuje się to na gruncie – dosłownie – prywatnym. To dlatego zapewne, że ciągle dobijamy się do niepodległości i ciągle jej w pełni nie mamy. III Rzeczpospolita, a minęło od jej powstania 30 lat, nie jest państwem w pełni niepodległym, tylko ciągle połączonym pępowiną z PRL. I tu jest istota sprawy, bo pokazuje, jak daleko nam jeszcze do niepodległości.

Park i nazwiska, które tam widnieją, to mocne podkreślenie ofiary Polaków podczas II wojny światowej. Prawda tam zawarta jest w zdecydowanej kontrze do narracji prezentowanej przez np. Grossa czy Grabowskiego, oskarżających Polskę, Polaków o udział w Holocauście.

– Pan redaktor wymienił nazwiska osób chyba najbardziej szkalujących Polaków w tym względzie. Ale trzeba wspomnieć także tych wszystkich, którzy ich wspierają i uważają, że to jest normalna rzecz, żeby opluwać własny kraj i go deprecjonować. Często dla jakichś niskich celów. Mamy takie osoby, które za wszelką cenę forsowały i nadal forsują pedagogikę wstydu, wyciągają wszystkie negatywne karty z naszych dziejów tylko po to, żebyśmy się czuli upokorzeni, a oni mogli się nasycić postawą, że będziemy pokutować – w większości nawet nie za swoje grzechy.

W mediach lewicowo-liberalnych już trwa deprecjonowanie z różnych względów tego dzieła…

– Takie ataki nie są, niestety, odosobnione. Przypomnijmy, że Zofia Kossak-Szczucka, inicjatorka instytucji w Polskim Państwie Podziemnym, która miała ratować Żydów, nazywana była nacjonalistką.

Należy podkreślić, że to, co o. dr Tadeusz Rydzyk zainicjował, jest wykonywaniem zadań instytucji państwowej. I za to mu chwała. Przypominanie o chwalebnych aspektach polskiej historii to zobowiązanie, które ciąży na państwie polskim. Niejako w jego zastępstwie, ponieważ ciągle jeszcze nasze państwo nie dorosło do jego niepodległej roli. I to jest bardzo ważny akcent – że trzeba ciągle je wspierać. Ciągle są potężne grupy, które próbują to państwo zniszczyć, upokorzyć, podporządkować obcym. I takich podłych ludzi mamy na każdym kroku. Przejawem tego jest choćby ta kolorowa flaga, która się dziś pojawia w wielu miejscach.

Ale trzeba przyznać, że władze państwowe – w osobach premiera Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – były obecne na otwarciu Parku Pamięci. Był także odczytany list prezydenta Andrzeja Dudy. Wszyscy oni bardzo mocno akcentowali znaczenie Parku m.in. dla godności Polaków.

– Nie czynię tutaj zarzutów obecnej władzy. Ale jest ona w trudnej sytuacji, ponieważ odziedziczyła Polskę, która właściwie była ograbiona ze swojej suwerenności. Była przedmiotem działań wynikających z niskich pobudek – w celu upokorzenia i zniszczenia tego, co było najpiękniejszym dziedzictwem Polski. Odrodzić się z tego, wyrwać – jest bardzo trudno. Musimy mieć wreszcie świadomość znaczenia własnego państwa i jego niepodległości. A ciągle ta pępowina, jak powiedziałem, nam przeszkadza. Myślę, że teraz jest czas pomyśleć o nowej Konstytucji dla Polski. Nie dla Brukseli, tylko dla Polski, i wreszcie realizować to dziedzictwo, które otrzymaliśmy po poprzednich, wspaniałych pokoleniach. Ich świadectwem jest ten rocznicowy rok.

Dziękuję za rozmowę.

Zenon Baranowski, „Nasz Dziennik”

drukuj