Prezydent A. Duda przedstawił program wyborczy. Opozycja krytykuje
Prezydent Andrzej Duda przedstawił kompleksowy i rzeczowy program wyborczy – mówią eksperci. Innego zdania jest opozycja, która krytykuje prezydenta i jego propozycje.
Prezydent Andrzej Duda przedstawił szeroki i kompleksowy program wyborczy.
– Program stabilnej kontynuacji tego, co udało się dokonać w przeciągu ostatnich pięciu lat. Dało się wychwycić również reakcje na bieżące potrzeby – wskazał socjolog Mateusz Schmidt.
Hasło konwencji – „Obronimy Polskę Plus” – najlepiej ją podsumowuje – dodał prof. Arkadiusz Jabłoński.
– Cała konwencja była właściwie podporządkowana temu, jak to będzie realizowane. Bardzo ciekawe było takie łączenie dorobku i możliwości jego obrony i ochrony – akcentował socjolog.
Prezydent jasno podkreślał, że jego konkurenci nie gwarantują kontynuacji programów społecznych, które wprowadziła Zjednoczona Prawica.
– Ich deklaracje są bardzo niepewne. Pamiętamy słowa kandydatów, przedstawicieli PO, że tych pieniędzy nie ma, nie było i nie będzie, to ludzie ciągle pamiętają – podkreślał politolog Marcin Drewa.
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta, skrytykowała propozycje prezydenta Andrzeja Dudę.
– To, że pan prezydent Duda, jak gdyby nigdy nic, robi konwencję, to znaczy, że naprawdę nie zna realnych problemów Polaków – mówiła.
Kandydatce PO nie podoba się aktywność wyborcza prezydenta.
– To nie jest czas na prowadzenie normalnej kampanii – wskazywała Małgorzata Kidawa- Błońska.
Tymczasem wicemarszałek Sejmu zorganizowała w piątek dwie konferencje prasowe i wystąpiła jeszcze w internetowej debacie kandydatów.
– Ponieważ bardzo lubię z ludźmi rozmawiać. Sądzę, że to będzie dla mnie ciekawe doświadczenie – akcentowała Małgorzata Kidawa Błońska.
Lewica tradycyjnie uczciła 1 maja – święto pracy. Przekonując, że to ona ma najlepsze propozycje dla pracowników. Robert Biedroń skrytykował to, co przedstawił Andrzej Duda.
– Tam nie było niczego ciekawego. My jako Lewica mamy naprawdę ważne postulaty – wskazywał Robert Biedroń, kandydat Lewicy na prezydenta.
Kandydat Ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz zorganizował w piątek rano konferencję w Rykach i przypomniał złożoną w tej miejscowości obietnice prezydenta ws. wyrównania dopłat dla rolników.
– Nie wysłał wniosku o podniesienie dopłat, nie zawalczył o wyrównanie dopłat z poziomem francuskim i niemieckim – twierdził kandydat PSL na prezydenta.
To jednak obecny rząd musi naprawiać błędy koalicji SLD i PSL-u w sprawie dopłat.
Swój program Andrzej Duda chce skonfrontować z kontrkandydatami w telewizyjnej debacie, 6 maja.
Cała opozycja krytykuje wybory korespondencyjne. Nikt nie wycofuje się jednak ze startu.
– Musimy zachować spokojną, umiarkowaną retorykę również, po to, żeby nie tworzyć tego wrażenia, że opozycja jest rozhisteryzowana, a obóz rządzący panuje nad sytuacją – akcentował Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich.
Wciąż nie jest pewny los głosowania w Sejmie w sprawie wyborów korespondencyjnych – dlatego premier Beata Szydło zaapelowała do opozycji.
– Przeprowadźmy wybory. Konstytucja nas do tego zobowiązuje, żeby one odbyły się w tym terminie. Odpowiedzialnością polityków jest to, żeby była w tej chwili zgoda i stabilność polityczna – mówiła Beata Szydło, szef sztabu programowego prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie wiadomo jak w tej sprawie zagłosuje lider Porozumienia Jarosław Gowin. Jego partyjny kolega Adam Bielan zapewnił, że partia Porozumienie nie opuści Zjednoczonej Prawicy.
– Nie wyobrażam sobie żebyśmy opuścili Zjednoczoną Prawicę, najbardziej udany projekt polityczny w historii polskiej demokracji parlamentarnej – wskazywał w „Polskim punkcie widzenia” w TV Trwam Adam Bielan, rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy.
Wszystko rozstrzygnie się w trakcie głosowania 7 maja w Sejmie.
TV Trwam News