Presja wobec Kremla
Amerykańscy politycy chcą większej presji na Kreml. Pojawiają się nowe propozycje. Jedna z nich prowadzi do przejmowania rosyjskich majątków. Druga ma pozwolić prezydentowi na użycie wojska na wypadek sięgnięcia przez Władimira Putina po broń masowego rażenia.
W ubiegłym tygodniu Joe Biden, prezydent USA, zapowiedział, że poprosi Kongres o 33 mld dolarów pomocy dla Ukrainy. Przekonywał, że to duże koszty, ale droższe będzie – w jego ocenie – ugięcie się wobec rosyjskiej agresji. Środki mają być przeznaczone na broń, a także wsparcie gospodarcze i humanitarne. Poprawkę do tych regulacji chce wprowadzić jeden z senatorów Partii Demokratycznej.
– W ustawie o 33 miliardach dodam zapisy, które pozwolą nam ścigać oligarchów, zabrać ich pieniądze i wysłać je prosto na Ukrainę. Mówimy o jachtach i rezydencjach – wyjaśnił Chuck Schumer, senator Partii Demokratycznej.
Po drugiej stronie amerykańskiej sceny politycznej, wśród Republikanów, pojawiła się inicjatywa rezolucji. Jeden z kongresmanów chce, by dokument zezwolił prezydentowi USA na wykorzystanie sił zbrojnych, gdyby Rosja użyła na Ukrainie broni masowego rażenia.
„Słowa mają znaczenie, ale nasze czyny też. Ta rezolucja pozwoli prezydentowi USA podjąć odpowiednie działania, jeśli Rosja użyje broni chemicznej, biologicznej lub nuklearnej” – poinformował Adam Kinzinger, członek Izby Reprezentantów z Partii Republikańskiej.
Words matter, but so do our actions. I’m introducing this AUMF as a clear redline so @POTUS can take appropriate action if Russia uses chemical, biological, and/or nuclear weapons. We must stand up for humanity and we must stand with our allies. https://t.co/zyAlZNGcAL
— Adam Kinzinger (@RepKinzinger) May 1, 2022
Głośno jest też o możliwej wizycie w Kijowie prezydenta USA. Na Ukrainie w ostatnich dniach przebywali już sekretarz stanu, sekretarz obrony i spiker Izby Reprezentantów. Nowe szczegóły w sprawie ewentualnej wizyty Joe Bidena przekazał Adam Schiff, przewodniczący Komisji Wywiadu w Izbie Reprezentantów.
„Myślę, że wizyta prezydenta jest brana pod uwagę, ale to tylko kwestia tego, jak szybko będzie to wykonalne” – wyjaśnił Adam Schiff.
Mocne sygnały, jakie Waszyngton wysyła w stronę Rosji, mają miejsce w dniach, w których media informują o możliwym ataku na Mołdawię. Brytyjski dziennik „The Times” stwierdził, że plan inwazji został już opracowany. W armii mołdawskiej służy zaledwie 3250 żołnierzy. Kreml w trakcie ataku miałby przerzucić swoje wojska z Krymu, co naraziłoby je jednak na starcie z ukraińską obroną przeciwlotniczą. Doniesienia prasowe – co przyznała sama gazeta – nie są zgodne z oceną zachodnich służb wywiadowczych. Możliwe jest, że 9 maja br. Władimir Putin będzie chciał ogłosić niepodległość Naddniestrza i powtórzyć scenariusz z Donbasu.
TV Trwam News