Polscy wolontariusze porządkują cmentarze na Kresach
Wolontariusze z Fundacji Niepodległości już po raz 8. porządkują polskie nekropolie na zachodniej Ukrainie, w tym głównie na Wołyniu. O sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
W ramach akcji „Wołyń 2015. Recordatio”, ochotnicy w wieku od 10 do 80 lat zadbają o 22 nekropolie i miejsca pamięci. Polskie cmentarze na dawnych Kresach II RP są zaniedbane i zarośnięte, a niektóre przekształcono w miejscowe śmietniska lub miejsca libacji.
Jednym z tegorocznych sukcesów jest oczyszczenie tablicy z epitafium poświęconym Michałowi Serwacemu Korybutowi Wiśniowieckiemu, ostatniemu z rodu Wiśniowieckich.
Dr Leon Popek z lublińskiego IPN-u podkreśla, że jest to działanie konieczne dla zachowania pamięci o Polakach mieszkających na Kresach.
– Na wsiach i w małych miejscowościach Polaków praktycznie nie ma. Nieliczne osoby są w większych miejscowościach. Oni nie są w stanie uporządkować tych cmentarzy sami, bo są to osoby starsze. Często cmentarze – tam, gdzie nie ma kościołów, nie ma Polaków – są jedynymi miejscami, które świadczą jeszcze o polskości. Poprzez cmentarze dokonuje się przywracanie pamięci o Polakach, którzy żyli tutaj bardzo często przez wiele lat. W tej chwili nie ma komu o to zadbać – podkreślał dr Leon Popek.
W ciągu kilku lat wolontariusze z Fundacji Niepodległości uporządkowali kilkadziesiąt cmentarzy na Wołyniu. W ubiegłym roku udało się doprowadzić do dobrego stanu m. in. grób babki jednego z wybitnych polskich pisarzy Bolesława Prusa.
RIRM