Stany Zjednoczone po raz kolejny wspierają Ukrainę

Stany Zjednoczone ogłaszają kolejne wsparcie dla Ukrainy. Tymczasem Rosja ponownie ostrzeliwuje cele cywilne. Ataki nie pozostały bez odpowiedzi, bo drony dotarły również do rosyjskich miast.

Rosja do ostrzelania Kostiantyniwki użyła wyrzutni rakietowych S-300. Zginęło 17 osób, jest także wielu rannych.

– Widziałem tylko błysk, a potem krzyknąłem do kolegów: „Połóżcie się na podłodze”. Wszyscy klienci położyli się na podłodze, to samo zrobili pracownicy apteki. Usłyszałam, jak rzeczy się przewracały, potem wszystko pokryło się dymem i wybuchł pożar – powiedziała Diana Khodak, pracownica apteki.

Miejscowość położona jest 20 kilometrów od ukraińskiego Bachmutu, który okupują putinowscy zbrodniarze. Kolejny atak pokazuje, że wojna szybko się nie skończy. Aby iść naprzód, Ukraina nadal potrzebuje wsparcia, a na to może liczyć ze strony Stanów Zjednoczonych, które przez osobę sekretarza stanu ogłosiły kolejny pakiet wsparcia.

– Będziemy nadal stać po stronie Ukrainy i dziś ogłaszamy nową pomoc w ramach tego wspólnego wysiłku na łączną kwotę ponad miliarda dolarów. Obejmuje to 665,5 miliona dolarów nowej pomocy wojskowej i cywilnej w zakresie bezpieczeństwa. W sumie przekazaliśmy ponad 43 miliardy dolarów pomocy w zakresie bezpieczeństwa od początku rosyjskiej agresji – wskazał Antony Blinken, sekretarz stanu USA.

Za pomoc podziękował prezydent Ukrainy.

– Jestem Państwu bardzo wdzięczny i w imieniu naszego społeczeństwa bardzo dziękuję za pomoc w obszarze budżetu – podkreślił prezydent Ukrainy.

Tymczasem w rosyjskim Rostowie nad Donem doszło do eksplozji. Oficjalna rosyjska propaganda mówi o zestrzeleniu dwóch dronów, ale świadkowie widzieli pożary w pobliżu siedziby południowego okręgu wojskowego sił zbrojnych Rosji. Do ataku drona doszło w Moskwie. Płomienie objęły ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni magazynowej na przedmieściach miasta.

TV Trwam News