fot. PAP/Paweł Supernak

Polityczna burza w Koalicji Obywatelskiej

Nagły zwrot akcji w Koalicji Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, usuwa się w cień i wskazuje Małgorzatę Kidawę– Błońską na kandydatkę na premiera, gdyby Koalicja wygrała wybory. To ucieczka przewodniczącego przed ewentualną kolejną wyborczą porażką – mówią eksperci. 

– Od dziś wszyscy razem ruszamy pełną parą – mówił Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna, szef Platformy Obywatelskiej, lider Koalicji Obywatelskiej, ma opinię brutalnego politycznego gracza, bezwzględnego dla swoich partyjnych wrogów, agresywnego wobec politycznych oponentów.

I to właśnie ta agresja Grzegorza Schetyny powoduje, że nie wzbudza on zaufania nawet wśród zwolenników PO. Do takich wniosków doszła wynajęta przez Platformę izraelska firma PR-owa. Eksperci doradzili więc przewodniczącemu, aby na czas kampanii usunął się w cień. I przewodniczący w cień się usuwa.

– Ogłaszam dzisiaj, że zaproponuję kandydata KO na urząd premiera w osobie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – mówił Grzegorz Schetyna.

– To wyzwanie jest dla mnie ogromne, mam straszną tremę  – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

Ale na tym nie koniec. Była marszałek Sejmu będzie jedynką w Warszawie, a nie we Wrocławiu, jak to było do dziś ustalone, zaś na czele wrocławskiej listy stanie Grzegorz Schetyna, który miał startować ze stolicy.

Te ruchy nie są niczym zaskakującym – stwierdził Dariusz Piontkowski, minister edukacji, lider PiS w Białymstoku.

– Grzegorz Schetyna jest mało popularny, próbuje się ukryć, to jest jedyne, co widać. Z takim liderem Koalicja Obywatelska daleko nie zawędruje – oznajmił Dariusz Piontkowski.

Małgorzata Kidawa Błońska, przedstawicielka lewego skrzydła w PO, ma poprawić wizerunek całej formacji. To ma być łagodzenie przekazu – mówił poseł PO Tomasz Siemoniak.

– To jest świetny, bardzo dobry ruch, który nie jest tylko zmianą personalną. Jest pokazaniem, że zależy nam na zgodzie i porozumieniu – powiedział Tomasz Siemoniak.

Zamiana liderów jedynek w Warszawie i Wrocławiu, oraz wskazanie kandydata Koalicji Obywatelskiej na premiera, pokazują, że Platforma nie jest gotowa do przejęcia władzy – zauważył politolog Jakub Koper.

– Grzegorz Schetyna ucieka tym sposobem od odpowiedzialności za ewentualną przegraną w wyborach parlamentarnych – mówił politolog.

Platforma liczy, że wystawienie na pierwszą linię byłej marszałek Sejmu przyciągnie wyborców umiarkowanych.

Małgorzata Kidawa-Błońska doprowadzi do ocieplenia wizerunku politycznego polskiej opozycji. Z punktu widzenia politologicznego jest to ruch w jak najbardziej właściwym kierunku – podkreślił dr Aleksander Kozicki.

Wskazanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na kandydatkę na premiera z dużym zaskoczeniem przyjęła Lewica.

– Odnoszę wrażenie, że dzisiaj może z PiS-em wygrać zjednoczona opozycja, a nie sama PO, wiec warto by było, aby Grzegorz Schetyna konsultował takie kandydatury z innymi partiami – podkreślił Krzysztof Gakowski z Lewicy.

Platforma Obywatelska za namową izraelskich doradców zastosowała manewr, który przed czterema laty przeprowadziło Prawo i Sprawiedliwość – przypomniał politolog dr Aleksander Kozicki.

– Również lider polityczny, który był uwikłany w codzienną walkę, nieco się cofnął z bardzo dobrym skutkiem dla Prawa i Sprawiedliwości – podsumował dr Aleksander Kozicki.

Wówczas jednak Prawo i Sprawiedliwość było na fali wznoszącej. Wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda. Zdobycie władzy było wiec bardzo realne. W zupełnie innej sytuacji jest Koalicja Obywatelska. Żaden z sondaży nie daje Koalicji zwycięstwa w wyborach. Prawo i Sprawiedliwość ma duże szanse na samodzielne rządzenie.

TV Trwam News/RIRM

drukuj