[TYLKO U NAS] A. Pietrzyk: Strajki ’80 w kopalni Manifest Lipcowy zrehabilitowały Śląsk w oczach całego kraju. Wcześniej byliśmy „czerwonym Śląskiem”
Popierając w 1980 roku Szczecin i Gdańsk, tym strajkiem rozpoczęliśmy pewien proces. To był pierwszy i bardzo ważny akcent. Te nasze strajki nas zrehabilitowały i cały Śląsk w oczach reszty kraju. Wcześniej byliśmy „gierkowskim”, „czerwonym Śląskiem” i to nas bezpartyjnych bardzo bolało – powiedział Alojzy Pietrzyk, prezes stowarzyszenia „Pamięć Jastrzębska”, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Alojzy Pietrzyk przedstawił, jak wyglądał początek strajku w kopalni Manifest Lipcowy. Dzisiaj jest to Kopalnia Węgla Kamiennego Zofiówka.
– Pracowałem akurat na trzecią zmianę w kopalni Manifest Lipcowy. Z „Wolnej Europy” wiedzieliśmy o Gdańsku i Szczecinie. Uważaliśmy, że to wszystko i tak za długo trwa. Namawialiśmy wszystkich, żeby się jednak zgromadzić na cechowni. Tak wyglądała ta trzecia zmiana. O godzinie 21.15 mieliśmy zjechać na dół, dokładnie to pamiętam. Osobiście już wcześniej próbowałem, ale miałem zablokowany tzw. znaczek. Na cechowni było duże zamieszanie i wyszliśmy przed cechownię, gdzie przemówił dyrektor i powiedział, żeby paru zostało. Utworzyła się jakaś grupa, a reszta poszła do pracy. Wtedy ja skoczyłem na kwietnik i zacząłem krzyczeć „Wracajcie. Tylko razem będziemy silni. Tylko razem coś możemy. Wybierzmy Komitet Strajkowy”. To był początek tamtych strajków – mówił gość Radia Maryja.
Z perspektywy czasu i na skutek konfrontacji z materiałami z IPN-u doszedłem do potwierdzenia tego, co uważałem – oznajmił prezes stowarzyszenia „Pamięć Jastrzębska”.
– Rano nastąpiło przejęcie tego strajku przez różnego rodzaju pozostałości tzw. PZPR-owskie i członków PZPR-u (…). W dokumentach SB jest zapisane, że jak byłem potem aresztowany w stanie wojennym, to byłem prowodyrem tych strajków w roku ’80, kiedy właśnie ten strajk został zainicjowany. Wcześniej spotkałem się z kolegami i stanęło na tym, że ja przemówię na tym strajku i oni mnie wesprą, żeby ten strajk rozpocząć – wspominał Alojzy Pietrzyk.
Przyznam się, że cały czas rozmawiałem z moimi kolegami z Komitetu Strajkowego o tym, jak ten strajk powinien zostać zakończony – powiedział gość „Aktualności dnia”.
– My oczywiście solidaryzowaliśmy się z Wybrzeżem. Nawet dzisiaj mieliśmy konferencję w Zespole Szkół Zawodowych w Jastrzębiu. Dzisiaj była mowa o tym, w jakiej my byliśmy sytuacji w 1980 roku i co ten rok dał dla Śląska. My, popierając w 1980 r. Szczecin i Gdańsk, tym strajkiem rozpoczęliśmy pewien proces. To był pierwszy i bardzo ważny akcent. Te nasze strajki nas zrehabilitowały, a także cały Śląsk w oczach reszty kraju. Wcześniej byliśmy „gierkowskim”, „czerwonym Śląskiem” i to nas bezpartyjnych bardzo bolało – podsumował Alojzy Pietrzyk.
Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Alojzego Pietrzyka można odsłuchać [tutaj].
RIRM