P. Wild ze Stowarzyszenia „Tak dla CPK”: Polski rząd podjął decyzję, że w ogóle nie planuje dużej rozbudowy sieci kolejowej. To jest zupełna katastrofa
Wygląda na to, iż polski rząd teraz podjął decyzję, że w ogóle nie planuje dużej rozbudowy sieci kolejowej powiązanej z Centralnym Portem Komunikacyjnym, bo nawet do 2032 r. nie zamierza występować o żadne nowe decyzje środowiskowe, a to jest w ogóle podstawa, żeby mógł zaprojektować linię i uzyskać pozwolenie na budowę. To jest zupełna katastrofa – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Patryk Wild, wiceprezes Stowarzyszenia „Tak dla CPK”.
Wydano decyzję lokalizacyjną ws. budowy lotniska i części węzła kolejowego wchodzących w skład Centralnego Portu Komunikacyjnego. Została ona przyjęta z prawie rocznym opóźnieniem oraz nie ma rygoru natychmiastowej wykonalności, co może skutkować kolejnym wydłużeniem rozpoczęcia realizacji tych inwestycji. Lotnisko ma być przystosowane do obsługi 34 mln pasażerów rocznie.
– Problem polega na tym, że to lotnisko miało być otwarte w 2029 r. i wtedy te 34 miliony pasażerów na co najmniej kilka lat by wystarczało, a projekt jest tak zaplanowany, żeby szybko i bez utrudnień pracy lotniska dało się je rozbudować. Natomiast jeżeli to lotnisko ma być otwarte w 2032 r., to praktycznie przy tych parametrach wielkości, które były zaplanowane (tak jak powiedziałem: na rok 2029), ono się zapcha właściwie po dwóch latach (…). Jest to po prostu w tym zakresie nieracjonalne. Trzeba byłoby już realizować od razu etap drugi i rozbudować się do 40 milionów, jeżeli zakładamy opóźnienie otwarcia właśnie na 2032 r., chociaż ja już nawet o ten termin się obawiam – mówił Patryk Wild.
Inwestycja będzie również mniejsza, niż zapowiadał rząd Zjednoczonej Prawicy. Obecna władza do 2032 r. zamierza wybudować tylko linię „Y” pomiędzy Warszawą, CPK, Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem, liczącą zaledwie 500 kilometrów.
– W poprzednim, zmienionym planie do 2030 r. – czyli dwa lata wcześniej – miały być złożone wnioski o 1 338 kilometrów linii kolejowych, także to jest absolutnie katastrofalna, gigantyczna redukcja przygotowań do budowy linii kolejowych, a to jest o tyle (…) niezrozumiałe, że gdzieś koło 2032 r. Polska będzie kończyła budowę dróg ekspresowych i autostrad. Takie było też założenie programu Centralnego Portu Komunikacyjnego, że właśnie w tym okresie, kiedy będziemy już kończyli budowę dróg ekspresowych i autostrad, zaproponujemy naszym firmom wykonawczym, żeby one płynnie przeszły na budowę sieci kolejowej związanej z CPK, czyli tych dwóch tysięcy kilometrów linii kolejowych. Tylko oczywiście linia „Y” miała być już realizowana wcześniej, do roku 2030. Wygląda na to, iż polski rząd teraz podjął decyzję, że w ogóle nie planuje tej dużej rozbudowy, bo nawet do 2032 r. nie zamierza występować o żadne nowe decyzje środowiskowe, a to jest w ogóle podstawa, żeby mógł zaprojektować linię i uzyskać pozwolenie na budowę. To jest zupełna katastrofa – zauważył wiceprezes Stowarzyszenia „Tak dla CPK”.
Rozmówca Radia Maryja wskazał także, że w czasie kampanii prezydenckiej kandydat Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski, obiecywał w Płocku, że miasto zostanie podłączone do sieci kolei dużych prędkości w związku z nowym podejściem do programu CPK.
– Jest dokładnie odwrotnie. Płock był w poprzednim programie, planowano dla niego uzyskać decyzję środowiskową (są zlecone i robione prace dokumentacyjne), ale w nowym brzmieniu tego programu Płock z tego wyleciał (…). To są decyzje całkowicie niezrozumiałe, bo one nawet sabotują kampanię prezydencką kandydata obozu obecnej władzy. To jest coś bardzo dziwnego i na poziomie politycznym, i na poziomie, gdzie dbamy o rozwój kraju. To jest bardzo złe, ale to jest również głupie z punktu widzenia pragmatyki politycznej – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.
Nieroztropna jest też decyzja dotycząca tego, żeby koleje dużych prędkości jeździły z szybkością 300 kilometrów na godzinę. Wyklucza ona z późniejszych przetargów polskich producentów.
– System transportu nie służy do bicia rekordów. Do tego służą tory Formuły 1, ale system transportu służy do prawidłowej obsługi komunikacyjnej kraju i ta prawidłowa obsługa ma też coś takiego, co się nazywa prędkością ekonomiczną pojazdu. W latach 70. wymyślono Concorda i on latał, a dzisiaj już nie lata, bo się okazał po prostu nieekonomiczny – podkreślił wiceprezes Stowarzyszenia „Tak dla CPK”.
Stowarzyszenie stara się prowadzić rozmowy ze stroną rządową, podnosząc racjonalne argumenty mające przekonać władzę do realizacji inwestycji, jaką jest Centralny Port Komunikacyjny, w taki sposób, by jak najlepiej służyła polskiej gospodarce i obywatelom. Więcej o działalności tej organizacji można przeczytać na jej [stronie internetowej].
Całość rozmowy z Patrykiem Wildem jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl